O losach meczu Spójni Landek z Grunwaldem Ruda Śląska zadecydował jedna akcja. Gol padł w końcówce meczu. Spojnia_Landek Decydujące wydarzenie miało miejsce w 88. minucie. Gospodarze wykonywali rzut rożny. Zrobili to na tyle niefortunnie, że nadziali się na kontrę. Adrian Szwarc przebiegł z futbolówką przy nodze niemal pół boiska, w końcowej fazie akcji podał Damian Stawickiego, a ten przyłożył nogę i trafił do „pustaka”. W 40. minucie Grunwald nie wykorzystał rzutu karnego.

Spójnia w czwartek zremisowała 2:2 ze Szczakowianką, dzisiaj pokonał wicelidera IV ligi śląskiej, gr 1. – Za nami ciężki tydzień, trenowaliśmy mocno. Mimo to jestem zadowolony z meczu. Taktycznie drużyna wyglądała bardzo fajnie. Brakowało nam trochę szybkości, ale wiemy z jakiej przyczyny. Założenia zawodnicy realizowali. Mam kolejny materiał do analizy – ocenia Jarosław Zadylak. – Testowani zawodnicy są z nami od dłuższego czasu. Chcemy ich pozyskać. Negocjacje z klubami trwają – klaruje. Dużym wzmocnieniem Spójni będzie bez wątpienia powrót do drużyny Dominika Zielińskiego, który spędził pół roku w trzecioligowej Resovii. – Ma z nami zostać. Wraca po grze w wyższej lidze. Liczę, że pociągnie zespół na boisku i w szatni – mówi opiekun Spójni.

Grunwald Ruda Śląska - Spójnia Lanek 0:1 (0:0) Gol: Stawicki

Spójnia: testowany zawodnik (Jacak) – Hałat, testowany zawodnik, Genc, Łacek, Makowski, Kubica, Szwarc, Górniak, testowany zawodnik, Zieliński oraz Lech, Jodłowiec, Gomółka, Cyran, Stawicki, testowany zawodnik Trener: Zadylak