
Piłka nożna - IV liga
Kontrola całkowita, "czteropak" zasłużony
Zdecydowanym zwycięstwem beskidzkiego IV-ligowca zakończył się sparing Spójni Landek ze Slavią Ruda Śląska.
Już do przerwy Spójnia wypracowała sobie trzybramkową zaliczkę. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się testowany zawodnik, który wykorzystał dogranie Damiana Szczęsnego. Wkrótce w jego ślady powędrował Bartosz Rutkowski. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jakub Więzik uderzeniem głową bramkarza nie pokonał, do odbitej piłki dopadł Adam Matusz, który... trafił w słupek. Finalnie "futbolówkę" do siatki skierował dopiero Rutkowski. Na 3:0 z rzutu karnego przymierzył natomiast Więzik.
- Przez cały mecz byliśmy stroną dominującą. W drugiej połowie przy wyniku 4:0 rywal trafił w słupek i była to jego jedyna sytuacja. Dyktowaliśmy warunki. Momentami brakowało nam jednak tego ostatniego podania - komentuje Krystian Odrobiński, szkoleniowiec drużyny z Landeka, która po zmianie stron strzeliła jeszcze jednego gola. Końcowy rezultat ustalił Szczęsny, korzystając z dogrania Marcina Habdasa.