Miniony sezon nie był udany dla Sokoła. Buczkowiczanie po kilku latach spadli z bielskiej A-klasy, zdobywając zaledwie 11 punktów i zajmując finalnie ostatnie miejsce w stawce. Ten stan był pokłosiem problemów kadrowych zespołu z Buczkowic. W obecnych rozgrywkach Sokół zajmuje dopiero 8. miejsce w bielskiej B-klasie. - To nie była udana runda. Trzeba powiedzieć sobie szczerze, że w żadnym meczu nie zagraliśmy w nominalnie wyjściowym składzie. Nie było ani jednego meczu, abyśmy byli w komplecie. Nie ma co ukrywać, że ambicje po spadku... spadły - przyznaje szczerze Zbigniew Wydra, trener Sokoła. 

 

Jak zatem się dowiadujemy, rzeczywistość po spadku okazała się dość bolesna dla ekipy z Buczkowic. - Nic się nie ruszyło, a wręcz przeciwnie. Bez odpowiednich działań kadrowych nie będzie dobrze. Połączyliśmy siły z juniorami, ale też to nie przyniosło zamierzonego rezultatu. Zobaczymy, co się wydarzy, na razie nie myślę o przyszłości do końca grudnia - stwierdza Wydra.