Dariusz Rucki (trener Górala Istebna): - Cieszyliśmy się z gry na nowym boisku, bo nie na każdym w naszej lidze można komfortowo pograć, co było widoczne już w pierwszej połowie. Bardzo dobrze prezentowaliśmy się na boisku. Wszystkie założenia taktyczne zostały spełnione. Druga połowa była nieco słabsza z naszej strony; graliśmy bardziej schematycznie niż w pierwszej, pozwalając Piastowi zdobyć kontaktową bramkę na 3:2, ale szybka odpowiedź uspokoiła grę. Podsumowując: zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, podobnie jak tydzień temu, a o dwóch porażkach już zapomnieliśmy. Teraz skupiamy się na Żabnicy, aby w dobrych humorach zakończyć rundę i spędzić zimę w roli lidera — bo czegoś takiego w Istebnej jeszcze nie było.

 

Sławomir Machej (trener Piasta Cieszyn): - Realnie trzeba ocenić to tak, że nasza odmłodzona drużyna zderzyła się z doświadczeniem i rutyną. Taka jest seniorska piłka. Nie unieśliśmy ciężaru tego meczu, mieliśmy za mało argumentów w starciu z liderem. Dwa razy trafialiśmy do siatki, co ostudziło nieco zapędy Górala, ale było to za mało, aby myśleć o zaliczce punktowej.