Kryger: zawiodło podejście do meczu
Bielski Rekord nie obronił Superpucharu Polski. Przed własną publicznością przegrał 1:4 z krakowską Wisłą. Po sukcesie, jakim niewątpliwie był awans do Main Round futsalowej Ligi Mistrzów przyszedł czas na kubeł zimnej wody. Po pierwszej, wyrównanej połowie „rekordziści” prowadzili 1:0. Gola zdobył Artur Popławski. Po zmianie stron na parkiecie hali pod Dębowcem niepodzielnie panowali przyjezdni. Wisła Kraków zdobyła cztery bramki, wygrała zasłużenie. – Zawiodła koncentracja, zawiodło podejście do meczu. Zespół po zwycięstwie w turnieju UEFA doszedł chyba do wniosku, że mecz się sam wygra. Ludzka mentalność to dziedzina bardzo trudna. Często tak bywa, że po sukcesie przychodzi rozluźnienie, ten problem nie dotyczy tylko mojej drużyny i nie tylko rywalizacji sportowej. Musimy nad tym pracować. Do meczu byliśmy dobrze przygotowani, w kilka dni zawodnicy nie stracili umiejętności, zabrakło walki i wspomnianej koncentracji. Tylko w ten sposób potrafię wytłumaczyć porażkę. Kubeł zimnej wody nam się przyda, to jedyny plus pojedynku w Wisłą – klaruje Adam Kryger.
Okazja do rewanżu nadarzy się już 22 września. O pierwsze ligowe punkty Rekord powalczy w Krakowie. – To jest w sporcie fajne, że bardzo szybko można swoją wartość potwierdzić, bądź zrehabilitować się. Można także upaść jeszcze niżej. Zrobimy wszystko, aby w Krakowie pokazać, że porażka w meczu o Superpuchar była tylko chwilą słabości. Chcielibyśmy grać już w ten weekend, ale musimy uzbroić się w cierpliwość – mówi szkoleniowiec „biało-zielonych”.
Po mecz z Wisłą „rekordziści” zagrają w lidze z Gwiazdą Ruda Śląska. Następnie udadzą się do Rygi na mecze w ramach Main Round UEFA Futsal Cup. – W sztabie trenerskim pomału myślimy o Lidze Mistrzów, ale nie wnosimy tego tematu do zespołu. Dla zawodnika zawsze najważniejszy powinien być najbliższy mecz. Przed wyjazdem na Łotwę dwa razy zagramy o punkty. Bronimy tytułu mistrzowskiego, nie możemy odpuścić początku ligi. Po spotkaniu z Gwiazdą skupimy się na europejskich pucharach – stawia sprawę jasno nasz rozmówca.