W połowie grudnia z funkcji trenera GKS-u Radziechowy-Wieprz zrezygnował Robert Sołtysek. Od tego czasu Fiodory poszukują szkoleniowca, który podjąłby się ratowania IV ligi. Drużyna z Radziechów rozpoczęła już przygotowania do rundy rewanżowej. Na zajęciach w pierwszych dniach nie brakowało testowanych zawodników, a prowadził je trener, który do nowego stanowiska jest dopiero przymierzany. - Jest to młody szkoleniowiec, który zbiera doświadczenie w seniorskiej piłce. Na ten moment jesteśmy w trakcie dogadywania i budowy drużyny. Zdradzę tylko jeszcze, że jest to trener spoza naszego regionu i musi dojeżdżać prawie 60 km do Radziechów – komentował niedawno w rozmowie z naszym portalem Andrzej Byrtek, wiceprezes klubu. 
 
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, tym szkoleniowcem jest Tomasz Wróbel. Były szkoleniowiec LKS-u '99 Pruchna pozostaje obecnie bez klubu. Czy wkrótce przejmie zespół Fiodorów? - Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam. Mogę jedynie powiedzieć, że dwukrotnie rozmawiałem z zarządem, ale żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte - mówi nam sam zainteresowany. 

 
Nie tak dawno Wróbel wymieniany był w gronie kandydatów do zastąpienia Wojciecha Gumoli w Tempie Puńców, lecz zarząd klubu z "okręgówki" ostatecznie postawił na Michała Pszczółkę. - Miałem jeszcze kilka ofert, ale nie chcę niczego brać "na siłę". Roboty mi nie brakuje, ponieważ zajmuję się szkoleniem młodzieży - podkreśla Wróbel. 
 
O sytuacjach w Radziechowach będziemy informować na bieżąco.