Piłka nożna - A-klasa
Kwestia mistrzostwa wciąż otwarta
24. kolejka bielskiej A-klasy za nami, a trzeba przyznać, że ciekawych wydarzeń nie brakowało w miniony weekend. Przyglądamy się im wraz z trenerem "dwójki" MRKS-u, Marcinem Sztorcem.
Piękna passa przerwana
Największą niespodzianką minionej kolejki bez wątpienia była pierwsza porażka ekipy z Bestwinki w tym sezonie. Podopieczni Tomasza Zużałka mierzyli się z zespołem z Międzyrzecza i z pewnością uchodzili za faworyta tego starcia. Gospodarze jednak postawili twarde warunki pretendentowi do awansu i wygrali 4:2. – Dla mnie osobiście jest to duża niespodzianka. Wiedziałem, że kiedyś drużyna z Bestwinki musi się potknąć, ale nie podejrzewałbym, że będzie miało to miejsce w starciu z ekipą z Międzyrzecza. Na pewno ta porażka skomplikowała kwestię awansu – komentuje szkoleniowiec rezerw MRKS-u, Marcin Sztorc.
Mecz z jedną połową
Do niecodziennego incydentu doszło w meczu "dwójki" Rekordu z Beskidem. Do przerwy "rekordziści" prowadzili 2:0, lecz nie mieli oni okazji wyjść ... na drugą połowę. Zespół z Godziszki w przerwie zgłosił kontuzję pięciu zawodników, a co za tym idzie, sędzia zmuszony był zakończyć spotkanie. – Nie znam prawdziwej historii tego zdarzenia, ale podejrzewam, że nagle tylu zawodników nie odniosło kontuzji. Szkoda meczu. Na pewno Rekord wolał inaczej rozegrać to spotkanie. Takie sytuacje nie powinny mieć jednak miejsca, nawet w piłce amatorskiej – ocenia Sztorc.
Deklasacja outsidera
Zespół naszego rozmówcy o komplet punktów w 24. kolejce rywalizował z ekipą z Mazańcowic. Spotkanie zakończyło się rekordowym pogromem. Czechowiczanie pokonali "mazany" aż 16:1! – Mecz bez historii. Odbył się i tyle. Jedyne co z niego zapamiętamy to wynik i nic więcej. Rywal nie stawił żadnego oporu, a powiem szczerze, że i tak zagraliśmy w tym meczu na pół gwizdka. Szkoda mi tych młodych chłopaków z Mazańcowic. Na chwilę obecną odbiegają oni umiejętnościami w tej lidze i wydaję mi się, że robi im się krzywdę wystawiając ich do seniorów, ale może później to zaprocentuje – stwierdza szkoleniowiec rezerw MRKS-u.
Wyniki 24. kolejki:
Sokół Hecznarowice – Przełom Kaniów 2:4 (0:1)
Zapora Wapienica – Sokół Buczkowice 7:1 (3:1)
Rekord II Bielsko-Biała – Beskid Godziszka 2:0 (2:0)
KS Międzyrzecze – KS Bestwinka 4:2 (1:1)
LKS Mazańcowice – MRKS II Czechowice-Dziedzice 1:16 (1:6)
KS Bystra – Soła Kobiernice, mecz przełożony na 6.06.2018 r.
Największą niespodzianką minionej kolejki bez wątpienia była pierwsza porażka ekipy z Bestwinki w tym sezonie. Podopieczni Tomasza Zużałka mierzyli się z zespołem z Międzyrzecza i z pewnością uchodzili za faworyta tego starcia. Gospodarze jednak postawili twarde warunki pretendentowi do awansu i wygrali 4:2. – Dla mnie osobiście jest to duża niespodzianka. Wiedziałem, że kiedyś drużyna z Bestwinki musi się potknąć, ale nie podejrzewałbym, że będzie miało to miejsce w starciu z ekipą z Międzyrzecza. Na pewno ta porażka skomplikowała kwestię awansu – komentuje szkoleniowiec rezerw MRKS-u, Marcin Sztorc.
Mecz z jedną połową
Do niecodziennego incydentu doszło w meczu "dwójki" Rekordu z Beskidem. Do przerwy "rekordziści" prowadzili 2:0, lecz nie mieli oni okazji wyjść ... na drugą połowę. Zespół z Godziszki w przerwie zgłosił kontuzję pięciu zawodników, a co za tym idzie, sędzia zmuszony był zakończyć spotkanie. – Nie znam prawdziwej historii tego zdarzenia, ale podejrzewam, że nagle tylu zawodników nie odniosło kontuzji. Szkoda meczu. Na pewno Rekord wolał inaczej rozegrać to spotkanie. Takie sytuacje nie powinny mieć jednak miejsca, nawet w piłce amatorskiej – ocenia Sztorc.
Deklasacja outsidera
Zespół naszego rozmówcy o komplet punktów w 24. kolejce rywalizował z ekipą z Mazańcowic. Spotkanie zakończyło się rekordowym pogromem. Czechowiczanie pokonali "mazany" aż 16:1! – Mecz bez historii. Odbył się i tyle. Jedyne co z niego zapamiętamy to wynik i nic więcej. Rywal nie stawił żadnego oporu, a powiem szczerze, że i tak zagraliśmy w tym meczu na pół gwizdka. Szkoda mi tych młodych chłopaków z Mazańcowic. Na chwilę obecną odbiegają oni umiejętnościami w tej lidze i wydaję mi się, że robi im się krzywdę wystawiając ich do seniorów, ale może później to zaprocentuje – stwierdza szkoleniowiec rezerw MRKS-u.
Wyniki 24. kolejki:
Sokół Hecznarowice – Przełom Kaniów 2:4 (0:1)
Zapora Wapienica – Sokół Buczkowice 7:1 (3:1)
Rekord II Bielsko-Biała – Beskid Godziszka 2:0 (2:0)
KS Międzyrzecze – KS Bestwinka 4:2 (1:1)
LKS Mazańcowice – MRKS II Czechowice-Dziedzice 1:16 (1:6)
KS Bystra – Soła Kobiernice, mecz przełożony na 6.06.2018 r.
