Ekipa z Dankowic radzi sobie w rozgrywkach „okręgówki” więcej niż przyzwoicie. 8 zwycięstw na koncie, tylko 3 mecze przegrane i raptem 11 goli straconych – to najbardziej naoczne świadectwo jesieni „in plus” Pasjonata. – Mocno pracujemy, a zaangażowanie jest widoczne. Staramy się robić swoje i oby tylko dopisywała frekwencja, bo to kluczowe dla podnoszenia umiejętności poszczególnych zawodników – przyznaje trener Andrzej Tomala, który przed bieżącym sezonem przejął pieczę nad zespołem.

Szkoleniowiec Pasjonata studzi jednocześnie optymizm, bo choć jego podopieczni zameldowali się blisko „pudła”, to strata do prowadzącego duetu sięga obecnie 8 „oczek”, a najbliższymi przeciwnikami będą właśnie odpowiednio lider i wicelider w stawce „okręgówki”. W nadchodzącą sobotę do Dankowic zawitają rezerwy LKS-u Goczałkowice, tydzień później reprezentanta bielskiego podokręgu czeka wizyta w Lędzinach.

– Zobaczymy po tych meczach, jaka jest naprawdę wartość zespołu. Wierzę, że będzie dobrze i dogramy rundę jesienną w optymistycznych nastrojach – zaznacza Tomala.