
Piłka nożna - Młodzież
Łoś: Kolektyw był naszym kluczem do sukcesu
Echa wielkiego sukcesu młodych bielszczan nie milkną, wszak awans do Centralnej Ligi Juniorów jest historycznym osiągnięciem w historii klubu. Z tej okazji rozmawiamy ze szkoleniowcem juniorów Podbeskidzia - Pawłem Łosiem.
SportoweBeskidy.pl: Gratuluję historycznego sukcesu jakim jest awans do Centralnej Ligi Juniorów. Czujecie, że zamazaliście plamę po średnio udanym sezonie "Górali" w rozgrywkach I Ligi?
Paweł Łoś: Dziękuje bardzo, Ja bym powiedział, tak: nie mieszałbym tych dwóch rzeczy ze sobą. Juniorzy starsi mieli określony swój cel i go spełnili. Bardzo się cieszymy z tego faktu.
SportoweBeskidy.pl: Po pierwszym meczu w Bielsku-Białej, gdzie pokonaliście zespół z Bydgoszczy aż 4:0, byliście już pewni awansu do Centralnej Ligi Juniorów?
P.Ł.: Istotnie, bardzo dobrze przygotowaliśmy się do pierwszego meczu. W rewanżu, absolutnie nie lekceważyliśmy przeciwnika. Po wcześniejszych analizach wiedzieliśmy, że jakościowo jesteśmy lepsi od drużyny z Bydgoszczy, aczkolwiek w nich do końca siedział duch walki co również pokazał rewanż.
SportoweBeskidy.pl: Indywidualności czy kolektyw zadecydował o sukcesie Twojej drużyny?
P.ł.: Zdecydowanie kolektyw był naszym kluczem do sukcesu. Od początku pracowaliśmy nad tym, aby zbudować silną drużynę i to również się udało.
SportoweBeskidy.pl: Czy Podbeskidzie jest gotowe na Centralną Ligę Juniorów? Nie mówię tylko o kontekst sportowy, ale także organizacyjny.
P.Ł.: Uważam, że jesteśmy gotowi, lecz są pewne rzeczy nad którymi pracujemy, aby liczyć się w tej Centralnej Lidze Juniorów.
SportoweBeskidy.pl: Klub daje odpowiednie możliwości swoim wychowankom do zaistnienia w pierwszej drużynie Podbeskidzia?
P.Ł.: Myślę, że czas pokaże.
SportoweBeskidy.pl: A jak to wyglądało we wcześniejszych latach?
P.Ł.: Uważam, że różnie, aczkolwiek nie chcę tutaj wchodzić w szczegóły.
SportoweBeskidy.pl: Co będzie teraz z chłopakami z rocznika 1998, którzy przyczynili się do awansu do CLJ, ale kończą wiek juniora - dostaną swoją szansę w Bielsku-Białej?
P.Ł.: Tutaj tak samo myślę, że czas to zweryfikuje. Mamy podpisane kontrakty z tymi zawodnikami i sądzę, że to będzie dla nich dobry prognostyk, aby zaistnieć w seniorskiej drużynie.
Paweł Łoś: Dziękuje bardzo, Ja bym powiedział, tak: nie mieszałbym tych dwóch rzeczy ze sobą. Juniorzy starsi mieli określony swój cel i go spełnili. Bardzo się cieszymy z tego faktu.
SportoweBeskidy.pl: Po pierwszym meczu w Bielsku-Białej, gdzie pokonaliście zespół z Bydgoszczy aż 4:0, byliście już pewni awansu do Centralnej Ligi Juniorów?
P.Ł.: Istotnie, bardzo dobrze przygotowaliśmy się do pierwszego meczu. W rewanżu, absolutnie nie lekceważyliśmy przeciwnika. Po wcześniejszych analizach wiedzieliśmy, że jakościowo jesteśmy lepsi od drużyny z Bydgoszczy, aczkolwiek w nich do końca siedział duch walki co również pokazał rewanż.
SportoweBeskidy.pl: Indywidualności czy kolektyw zadecydował o sukcesie Twojej drużyny?
P.ł.: Zdecydowanie kolektyw był naszym kluczem do sukcesu. Od początku pracowaliśmy nad tym, aby zbudować silną drużynę i to również się udało.
SportoweBeskidy.pl: Czy Podbeskidzie jest gotowe na Centralną Ligę Juniorów? Nie mówię tylko o kontekst sportowy, ale także organizacyjny.
P.Ł.: Uważam, że jesteśmy gotowi, lecz są pewne rzeczy nad którymi pracujemy, aby liczyć się w tej Centralnej Lidze Juniorów.
SportoweBeskidy.pl: Klub daje odpowiednie możliwości swoim wychowankom do zaistnienia w pierwszej drużynie Podbeskidzia?
P.Ł.: Myślę, że czas pokaże.
SportoweBeskidy.pl: A jak to wyglądało we wcześniejszych latach?
P.Ł.: Uważam, że różnie, aczkolwiek nie chcę tutaj wchodzić w szczegóły.
SportoweBeskidy.pl: Co będzie teraz z chłopakami z rocznika 1998, którzy przyczynili się do awansu do CLJ, ale kończą wiek juniora - dostaną swoją szansę w Bielsku-Białej?
P.Ł.: Tutaj tak samo myślę, że czas to zweryfikuje. Mamy podpisane kontrakty z tymi zawodnikami i sądzę, że to będzie dla nich dobry prognostyk, aby zaistnieć w seniorskiej drużynie.