Pierwsze spotkania nowicjusza w „okręgowym” gronie pozwalały na upatrywanie w nim kandydata do miana „czarnego konia”. Po pierwszej części sezonu Maksymilian Cisiec musi jednak martwić się o ligowy byt. Jego zachowanie to główne zadanie, przed którym stanie wiosną trener Krzysztof Bąk. Maksymilian Cisiec Beniaminek bielskiej „okręgówki” do rywalizacji przystąpi przed własną publicznością. 30 marca w meczu, którego stawką będzie tzw. sześć punktów zmierzy się z Tempem Puńców. W Ciścu dojdzie do starcia zespołów, które w tabeli dzielą trzy „oczka”. Wszyscy w klubie wierzą w dobry początek i ważny krok w kierunku zamierzonego celu. W jego osiągnięciu Maksymilianowi mają pomóc nowi zawodnicy: Przemysław Gluza z Podhalanki Milówka, Przemysław Miodoński z Czarnych-Górala Żywiec, czy Damian Tomiczek z wilkowickiego GLKS-u. Jak zapowiadają klubowi działacze, to nie koniec wzmocnień. W tym tygodniu piłkarzami drużyny z Żywiecczyzny oficjalnie powinni zostać kolejni dwaj piłkarze.

Trener Krzysztof Bąk o przygotowaniach i rundzie wiosennej.

Ocena okresu przygotowawczego... - Jestem zadowolony. Frekwencja na zajęcia, jak na „okręgówkę, była przyzwoita. Założenia udało nam się zrealizować. Pracowaliśmy przede wszystkim nad poprawą gry w defensywie. Podczas sparingów wyglądało to nieźle. W spotkaniach kontrolnych osiągnęliśmy przyzwoite wyniki, choć nie przywiązuję do nich dużej wagi. Udało nam się zachować podczas gier pewną średnią. Kadra jest liczniejsza i mocniejsza. Pozyskaliśmy kilku wartościowych graczy.

Kto awansuje? Kto „czarnym koniem”? - Stawiam na GKS. Grałem kilka lat w tym klubie, dlatego trzymam za niego kciuki. W walce o awans liczyć się będzie także Koszarawa i Beskid. Jeśli chodzi o „czarnego konia”, to kilka zespołów może pokusić się o taką rolę. Pierwsze mecze pokażą, kto się w nią wcieli. Nas czeka walka o utrzymanie. O realizację celu będziemy walczyć do samego końca.

Sparingi: - Beskid Gilowice 8:2 - Soła Żywiec 4:2 - Zapora Wapienica 0:0 - Pionier Pisarzowice 3:3 - Jałowiec Stryszawa 1:2 - Rekord Bielsko-Biała U-19 5:2 - Podhalanka Milówka 1:0

Okiem eksperta – Piotr Tymiński (były szkoleniowiec beskidzkich zespołów): Zimą w Ciścu zdecydowano się na posiłki w postaci młodych piłkarzy Górala Żywiec. Jest w Ciścu optymizm, widoczne postępy. Po pierwszych meczach sezonu takiej sytuacji się nie spodziewano. Tymczasem walka o uniknięcie degradacji zapowiada się na ciężką.