Ostatni sparing przed startem "okręgówki" beniaminek z Rajczy rozegrał 3 marca. Wówczas Soła przegrała z 3. siłą żywieckiej A-klasy Borami Pietrzykowice 3:4. Miniony weekend rajczanie mieli wolny. - Pod względem szkoleniowym to niewskazane nie grać na tydzień przed ligą. Takie było jednak życzenie zawodników - komentuje trener Tomasz Fijak, dodając żartobliwie - Liga jest długa, oszczędzamy siły. 
 
Do rundy rewanżowej Soła przystąpi w niemalże niezmienionym składzie. Do drużyny nikt nie dołączył, nikt także nie zdecydował się na odejście. Znak zapytania stoi jedynie nad pomocnikiem Arkadiuszem Kręcichwostem. - Arek studiuje zaocznie w Gliwicach, więc trenować może, ale na meczach nie rady być. Szkoda, bo to solidny zawodnik. Studia są jednak ważniejsze - mówi Fijak. - Przygotowania przebiegały zgodnie z planem, lecz były i są u nas problemy na które nie mamy wpływu. Mowa tutaj o boisku, które pokryte jest jeszcze śniegiem, dlatego mecz ligowy będziemy rozgrywać bez treningu na naturalnej płycie. Mimo to uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani. Mamy plan i pomysł na grę przeciwko Góralowi. Damy z siebie wszystko, aby wygrać - zapewnia Tomasz Fijak.