SportoweBeskidy.pl: Dla Podokręgu Bielsko-Biała rozpoczęty niedawno rok jest wyjątkowy z racji jubileuszu 100-lecia funkcjonowania. Obchody ponoć zapowiadają się na huczne?

Marek Kubica:
Jubileusz to rzeczywiście na tyle okazały, że chcemy, aby miał wyjątkowy charakter. Już 3 lutego o godzinie 16:00 środowisko piłkarskie naszego regionu spotka się w Bielskim Centrum Kultury na uroczystej Gali, która pod względem organizacyjnym stanowi nie lada wyzwanie. Zapraszamy na nią przedstawicieli wszystkich klubów z podokręgu bielskiego, bo idea jest taka, aby było to faktycznie ich święto. Liczymy, że inicjatywa pomyślana w taki sposób zostanie dobrze odebrana. Tak, jak podszedł do tego wasz portal, wspierający nasze działania.

SportoweBeskidy.pl: Jakieś szczegóły Gali, które można już teraz przekazać?

M.K.:
Uhonorujemy przede wszystkim kluby z regionu Bielska-Białej i powiatu bielskiego pamiątkowymi medalami. Podkreślimy rolę samorządowców, bo bez ich wsparcia ciężko byłoby sportowi – w tym także piłce nożnej – rozwijać się na poziomie lokalnym. Nie zapomnimy o zasłużonych działaczach podokręgu, bo to, że podokręg szczyci się już 100-letnią historią jest zasługą naprawdę szerokiego grona osób. Są też tzw. mecenasi sportu, a więc firmy i sponsorzy, którzy „czują” sport, chcą pomagać i też swoją istotną cegiełkę dokładają w kontekście bieżącego funkcjonowania klubów.

SportoweBeskidy.pl: A sportowe akcenty związane z jubileuszem?

M.K.:
O nich też nie zapomnieliśmy. W lutym przeprowadzone zostaną rozgrywki, które nazwaliśmy Pucharem 100-lecia Podokręgu. Wyłonimy najlepsze zespoły reprezentujące nasz podokręg na poziomie IV ligi śląskiej, ligi okręgowej, A-klasy oraz B-klasy. Turnieje odbędą się z udziałem 4 najlepszych drużyn w każdej z wymienionych lig, więc na pewno będzie to równocześnie ciekawa forma rywalizacji. My jako podokręg udostępnimy boisko w Wapienicy, zabezpieczymy sędziów. Dla zwycięzców przewidziane zostało nie tylko okolicznościowe trofeum, ale również voucher do wykorzystania na sprzęt sportowy o wartości 1500 zł.

W ramach jubileuszowych obchodów rozegrany zostanie w lutym lub marcu halowy turniej w kategorii wiekowej U-11 o Puchar Starosty Bielskiego, na czerwiec planujemy z kolei turnieje w grupach rozgrywkowych E1, E2, F1, F2, G. Maj upłynie pod znakiem wyjazdowego posiedzenia zarządu Śląskiego Związku Piłki Nożnej w Bielsku-Białej, a całość wydarzeń mających związek z jubileuszem zakończy tradycyjna Gala będąca ostatnim akordem sezonu 2023/2024.


SportoweBeskidy.pl: Jako prezes liczy pan zapewne, że rok tak szczególny znajdzie przełożenie w wynikach sportowych drużyn reprezentujących podokręg?

M.K.:
Byłoby świetnie, gdyby nasze kluby okazji do świętowania miały jak najwięcej, bo jest to też zaznaczenie podokręgu na piłkarskiej mapie. Rekord jest w połowie drogi do tego, aby spełnić marzenie o grze na poziomie II ligi. Wszyscy mu w tym kibicujemy, aby ten cel został zrealizowany. Liczę, że po zmianach organizacyjnych poprawi się sytuacja Podbeskidzia Bielsko-Biała i w rundzie wiosennej ten zespół osiągał będzie wyniki adekwatne do możliwości. W czołówce IV ligi też mamy choćby Spójnię Landek czy rezerwy Podbeskidzia, a pozostałe drużyny zrobią wszystko, aby obecny status zachować. No i „okręgówka”, której przewodzą GLKS Sferanet Wilkowice i Drzewiarz Jasienica. I tu może być co świętować.

SportoweBeskidy.pl: Mamy wchodzącą w życie w naszym beskidzkim regionie reformę rozgrywek, więc i obok tego tematu trudno przejść obojętnie. Koncepcja to dobra?

M.K.:
Z mojej perspektywy bardzo słuszna i rozsądna, bo pozwalająca mniejszym klubom posmakowania trochę wyższego szczebla ligowego, a nie nadwyrężająca ich możliwości – najczęściej finansowych – jak to dzieje się w przypadku obecnej IV ligi. Założenie nadrzędne jest takie, aby jak najwięcej grać. Zamiast wydłużać okres przygotowawczy i mnożyć liczbę sparingów, lepiej rozgrywać mecze o stawkę. Podokręgi beskidzkie największy problem mają z daleko niewystarczającą bazą boisk nadających się zimą do gry. W samym naszym podokręgu poza Bielskiem-Białą i Czechowicami-Dziedzicami takich obiektów nie ma. Musimy też robić wszystko, aby nie brakowało chętnych do uczestniczenia w rozgrywkach młodzieżowych. To właściwy kierunek rozwoju, który podejmuje znaczące grono z 45 klubów w naszym podokręgu.

SportoweBeskidy.pl: Noworoczne życzenia prezesa?

M.K.:
Klubom – więcej awansów, aniżeli spadków! Każdemu też rozwoju na miarę potrzeb i dużej dawki optymizmu. A my działamy dalej. Jesteśmy zresztą tuż po przedłużeniu umowy, aby siedziba Podokręgu Bielsko-Biała przez 2 lata wciąż znajdowała się w obiektach na „Widoku”.