W miniony weekend Orzeł podjął na własnym terenie Spójnię Zebrzydowice. Choć spotkanie wcale nie było jednostronne, to gospodarze zwyciężyli je 3:1. – Z przebiegu samej gry i posiadania piłki lepsi byli rywale, natomiast jakość jak doskonale wiemy nie zawsze idzie w parze ze zdobyczami bramkowymi – przywołuje wspomnianą konfrontację 22. kolejki szkoleniowiec Seweryn Kosiec.

Dla Orła było to już trzecie zwycięstwo z rzędu, wcześniej aplikując po 3 gole łękawiczanie ograli Sołę Rajcza i KS Bestwinka. – Widać znaczący progres w porównaniu do rundy jesiennej. Personalnie jesteśmy inną drużyną, mamy też w składzie systematycznie grającego Roberta Mrózka, który dla nas jest bez wątpienia taką wartością dodaną – zaznacza Kosiec.

Jutro piłkarze z Łękawicy zawitają do Pruchnej. Jeśli marsz będą kontynuować to niebawem – z aktualnie zajmowanego 15. miejsca – zakręcić się mogą tuż za czołową „10” ligowej tabeli.