Mazur: taki wynik powinien dać utrzymanie
Drużyna z Bestwiny zajęła czwarte od końca, pierwotnie oznaczające spadek z Bielskiej Ligi Okręgowej miejsce w tabeli. Ostatecznie zespół prowadzony w końcówce sezonu przez Henryka Mazura uniknie degradacji. Do rozgrywek 2013/2014 nie przystąpi bowiem LKS Pewel Mała. LKS Bestwina zdobyła w ubiegłym sezonie 43 punkty, co przełożyło się na czternaste miejsce w stawce. Takim samym dorobkiem pochwalić się mogło Tempo Puńców. Zespół prowadzony przez Grzegorza Wisełkę miał jednak lepszy bilans bezpośrednich pojedynków i rywalizację zakończył na trzynastej, ostatniej bezpiecznej pozycji. Spadek z IV MRKS-u Czechowice-Dziedzice oznaczał degradację Bestwiny. W obliczu wycofania się z rozgrywek bielskiej „okręgówki” zespołu z Pewli Małej do tego jednak nie dojdzie. - Utrzymanie powinniśmy wywalczyć na boisku. Prześledziłem tabele innych „okręgówek”. 43 punkty, w niektórych dawały szóste, siódme miejsce. Za te niepotrzebne emocje po sezonie nie możemy mieć jednak do nikogo pretensji. Musimy uderzyć się w pierś. Zabrakło nam niewiele. Tak naprawdę jesteśmy sami sobie winni. Straciliśmy zwycięstwo w meczu z Cukrownikiem w 93. minucie. W Puńcowie prowadziliśmy 2:0, a zdobyliśmy tylko punkt. Zagramy jednak w przyszłym sezonie w „okręgówce” i to cieszy – dzieli się z nami swoimi przemyśleniami Henryk Mazur, który w trakcie rundy wiosennej zastąpił na stanowisku szkoleniowca Tomasza Malcharka.
W Bestwinie długo oczekiwano ostatecznej decyzji działaczy z Pewli Małej. W kuluarach od dawna mówiło się o tym, że zespół z Żywiecczyzny nie przystąpi do rywalizacji. brak oficjalnych decyzji utrudniał ruchy kadrowe i zaplanowanie okresu przygotowawczego Mazurowi. - W poniedziałek 15 lipca rozpoczęliśmy przygotowania. Przed ich inauguracją rozmawiałem z prezesem, który stwierdził, że nie zależnie od tego, na którym poziomie przyjdzie nam rywalizować, musimy robić swoje. Zagramy cztery sparingi przed startem sezonu. Takie kwestie zawsze ustalam stosunkowo wcześnie. Nie wiedzieliśmy, w której lidze zagramy. Nie każdy chce grać z reprezentantem A-klasy. Udało mi się dogadać z ciekawymi rywalami spoza naszego okręgu. Przygotowania w tym roku będą krótkie. Przed ligą wskoczy jeszcze mecz pucharowy – mówi opiekun LKS-u z Bestwiny, który krótko komentuje także sytuację kadrową. - Trzech zawodników planowało nas opuścić, ale wszyscy pojawili się na pierwszych zajęciach. Zmienili zdanie. W drużynie pojawi się pięć, sześć nowych twarzy. Rozmawiamy z kandydatami. W kadrze będzie około 20 piłkarzy. To dobrze, bo będzie konkurencja, której w zeszłym sezonie brakowało.
Plan sparingowy LKS-u Bestwina: 20 lipiec - Iskra Brzezinka 24 lipiec - Solavia Grojec 27 lipiec - KS Chełmek 31 lipiec - Soła Łęki