
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Metal Skałka: Nie dali rady kadrowo
Pomimo znacznie lepszych występów w porównaniu do pierwszej części rozgrywek AP-Sport Bielskiej Ligi Okręgowej drużyna z Żabnicy znalazła się w gronie spadkowiczów.
SportoweBeskidy.pl: Tak czarnego scenariusza chyba mimo wszystko nie zakładaliście?
Zbigniew Skórzak: Mając 6 punktów po rundzie jesiennej i wiedząc ile drużyn może z ligi spaść było realne, że znajdziemy się w tej grupie. Nie jest to więc dla nas jakieś wielkie i nagłe zaskoczenie. Nie graliśmy wcale słabo w minionej rundzie, zwłaszcza początek dał dużo nadziei. Później zbieg niefortunnych okoliczności, głównie kontuzji, nie pozwolił w pełnym zestawieniu całej rundy kontynuować i trochę nie mieliśmy już możliwości, aby na „maksa” o to utrzymanie zawalczyć.
SportoweBeskidy.pl: Patrząc na to, że nawet wyprzedzający was zespół z Pruchnej do A-klasy spadł, czy na utrzymanie szansa była?
Z.S.: Była i wiele nam nie brakło. Gdyby 2 spotkania więcej potoczyły się po naszej myśli, to bylibyśmy w zupełnie innym nastroju. Naprawdę nie było tak, żeby rywale od nas odstawali. Po prostu zabrakło nam możliwości rotacji w składzie. Mieliśmy drużynę, którą stać było na pozostanie w lidze okręgowej, warunkiem była jednak gra w optymalnym zestawieniu. Być może wtedy zapewnilibyśmy sobie utrzymanie, ale tego się już nie dowiemy.
SportoweBeskidy.pl: Co dalej z Metalem Skałką?
Z.S.: Próbujemy się zebrać na kolejny sezon. Skład będzie przemeblowany, ale w jakiejś mierze jego trzon chcemy utrzymać i dołączyć jakąś grupę zawodników. Mam nadzieję, że taką, która pozwoli powalczyć o awans. Wszystko jednak zależy od zmian przeprowadzonych w zespole. W każdym razie trudno, abyśmy mierzyli w środek tabeli, a nie cele najwyższe.
Metal Skałka Żabnica w pigułce:
Miejsce: 14
Punkty: 24
Bilans meczów: 7 zwycięstw – 3 remisy – 20 porażek
Bilans domowy: 5-1-9
Bilans wyjazdowy: 2-2-11
Stosunek bramkowy: 53-97
Najwyższe zwycięstwo: 8:4 z Błyskawicą Drogomyśl u siebie
Najwyższa porażka: 0:7 z WSS Wisła na wyjeździe, 1:8 z MRKS-em Czechowice-Dziedzice u siebie
Kartki: 55 żółtych, 1 czerwona
Najlepszy strzelec: Dariusz Chowaniec, Dominik Natanek – 14 goli
Zbigniew Skórzak: Mając 6 punktów po rundzie jesiennej i wiedząc ile drużyn może z ligi spaść było realne, że znajdziemy się w tej grupie. Nie jest to więc dla nas jakieś wielkie i nagłe zaskoczenie. Nie graliśmy wcale słabo w minionej rundzie, zwłaszcza początek dał dużo nadziei. Później zbieg niefortunnych okoliczności, głównie kontuzji, nie pozwolił w pełnym zestawieniu całej rundy kontynuować i trochę nie mieliśmy już możliwości, aby na „maksa” o to utrzymanie zawalczyć.
SportoweBeskidy.pl: Patrząc na to, że nawet wyprzedzający was zespół z Pruchnej do A-klasy spadł, czy na utrzymanie szansa była?
Z.S.: Była i wiele nam nie brakło. Gdyby 2 spotkania więcej potoczyły się po naszej myśli, to bylibyśmy w zupełnie innym nastroju. Naprawdę nie było tak, żeby rywale od nas odstawali. Po prostu zabrakło nam możliwości rotacji w składzie. Mieliśmy drużynę, którą stać było na pozostanie w lidze okręgowej, warunkiem była jednak gra w optymalnym zestawieniu. Być może wtedy zapewnilibyśmy sobie utrzymanie, ale tego się już nie dowiemy.
SportoweBeskidy.pl: Co dalej z Metalem Skałką?
Z.S.: Próbujemy się zebrać na kolejny sezon. Skład będzie przemeblowany, ale w jakiejś mierze jego trzon chcemy utrzymać i dołączyć jakąś grupę zawodników. Mam nadzieję, że taką, która pozwoli powalczyć o awans. Wszystko jednak zależy od zmian przeprowadzonych w zespole. W każdym razie trudno, abyśmy mierzyli w środek tabeli, a nie cele najwyższe.
Metal Skałka Żabnica w pigułce:
Miejsce: 14
Punkty: 24
Bilans meczów: 7 zwycięstw – 3 remisy – 20 porażek
Bilans domowy: 5-1-9
Bilans wyjazdowy: 2-2-11
Stosunek bramkowy: 53-97
Najwyższe zwycięstwo: 8:4 z Błyskawicą Drogomyśl u siebie
Najwyższa porażka: 0:7 z WSS Wisła na wyjeździe, 1:8 z MRKS-em Czechowice-Dziedzice u siebie
Kartki: 55 żółtych, 1 czerwona
Najlepszy strzelec: Dariusz Chowaniec, Dominik Natanek – 14 goli