Miłe złego początki
Nastroje w zespole z Ciśca, po zwycięstwie na inaugurację wiosny z Tempem Puńców znacznie się poprawiły. Podopieczni Krzysztofa Bąka do Chybia udali się z nadzieją na korzystny rezultat i podtrzymanie dobrej atmosfery. Mecz rozpoczęli dobrze...
Już w 4. minucie przyjezdni, za sprawą Patryka Semika wyszli na prowadzenie. Duży udział przy bramce dla Maksymiliana miał Roman Nalepa, który nie poradził sobie z uderzeniem z dystansu. Sprezentowany gol wprowadził w poczynania Cukrownika trochę nerwowości. Drużyna Andrzeja Myśliwca z własną słabością potrafiła sobie jednak poradzić. Przed upływem dwóch kwadransów doprowadziła do wyrównania. Dośrodkowaną z narożnika boiska futbolówkę do celu skierował Rafał Szczygielski. Po rzucie rożnym padł również gol numer dwa dla chybian. Tym razem na listę strzelców wpisał się Kamil Skowronek. W 70. minucie wynik meczu ustalił Łukasz Szczygielski, który na pełnej szybkości minął obrońcę i bramkarza zespołu z Ciśca. Goście, pomimo niekorzystnego rezultatu grali bardzo ambitnie, groźnie atakowali, przez co gospodarze nie mogli być pewni swego. Dwie „setki” w końcówce wyłapał Nalepa, który w pełni zrehabilitował się za błąd z początkowej fazy meczu.
Cukrownik Chybie – Maksymilian Cisiec 3:1 (1:1) 0:1 Semik (4') 1:1 R.Szczygielski (28') 2:1 Skowronek (55') 3:1 Ł.Szczygielski (70')
Cukrownik: Nalepa – Filapek, Wawrzyczek, Folek (46' Mat.Stokłosa), Feruga, Ł.Kajstura, R.Szczygielski (60' Poloczek), Ł.Szczygielski, Skowronek (85' Ł.Kajstura), Zygma, Miłek (75' Neter) Trener: Myśliwiec
Maksymilian: Waliczek – Gluza, Semik, Bąk, Dudka, Ł.Figura, W.Miodoński (50′ Wojtyła), P.Miodoński, Trzop (50' Gawliński), M.Figura, Tomiczek (75' Karpeta) Trener: Bąk