
Mistrz pewny swej wartości
Groń Bujaków, jako mistrz bielskiej B-klasy, wywalczył sobie bezpośrednio promocję do wyższej ligi. Jakie cele stawia sobie Groń przed przyszłym sezonem?
Piłkarze z Bujakowa mogą być zadowoleni ze swojej postawy na przestrzeni ostatnich miesięcy. 14 zwycięstw, 1 remis i 1 porażka - ten bilans dał Groniowi 43. punkty i tytuł mistrza bielskiej A-klasy. - Sezon możemy uznać za udany – cel, jaki sobie założyliśmy, został zrealizowany i przypieczętowany awansem. Teraz przyszedł czas na zasłużoną regenerację. Runda była bardzo wymagająca: zmagaliśmy się z wieloma kontuzjami i urazami. Sam przez dłuższy czas grałem praktycznie „na jednej nodze”. Tym bardziej cieszy fakt, że mimo tych przeciwności udało nam się osiągnąć awans - ocenia Bartłomiej Jasiński, szkoleniowiec Gronia.
Drużyna z Bujakowa do bielskiej A-klasy awansowała bezpośrednio, bez konieczności gry w barażach. Walnie do tego stanu rzeczy przyczyniły się zwycięstwa w starciach z bezpośrednim rywalem, Iskrą Rybarzowice. - Od początku mówiłem chłopakom, że interesuje mnie tylko bezpośredni awans – nie braliśmy pod uwagę baraży. Wiedziałem, że stać nas na wygranie ligi. Zimą dokonaliśmy kilku wartościowych wzmocnień i ci zawodnicy naprawdę wnieśli dużo jakości. Jako trener nie skupiałem się wyłącznie na rywalizacji z Iskrą – choć oba mecze z nimi wygraliśmy. Warto podkreślić, że mocnym zespołem była również Spójnia II Landek. Jedyną porażkę zanotowaliśmy w Buczkowicach, gdzie mimo wielu sytuacji po prostu nic nie chciało wpaść do siatki - przyznaje Jasiński.
Czego zatem możemy się spodziewać po Groniu w rozgrywkach bielskiej A-klasy? - Zarząd przedstawił mi założenia na kolejny sezon. Nie mamy presji, jeśli chodzi o kolejne awanse. Planujemy delikatne zmiany w składzie, wracają też zawodnicy po kontuzjach. Mając taką kadrę, jestem spokojny nie tylko o utrzymanie, ale i o miejsce w czołowej piątce - mówi trener Gronia.