– Nasza seria to efekt dobrej gry i przewagi, jaką w tych meczach uzyskiwaliśmy. Mam pełne przekonanie, że nie było w tym żadnego przypadku, zresztą po zwycięstwa sięgaliśmy raczej pewnie, a każde kolejne nas wzmacniało – uważa Wojciech Białek, szkoleniowiec czechowiczan, który w krótkim czasie od zimowej przerwy zbudował solidny i liczący się w stawce zespół.
 



Postawa MRKS-u minionej wiosny wyznacza niejako kierunek na sezon następny, w którym czechowiccy piłkarze występować będą niezmiennie pod trenerską pieczą Wojciecha Białka. – Budujemy zespół, przede wszystkim pracujemy nad utrzymaniem w nim jakości. Cieszymy się tym, co jest, bo dobrze ze swoich obowiązków się wywiązaliśmy tej wiosny. Cele przyjdzie dopiero wyznaczać, na pewno chcemy pozostać mocnym IV-ligowcem – dodaje trener 4. drużyny rozgrywek niedawno zakończonych.