
Mistrzowie remisów
Postęp na przestrzeni ostatnich miesięcy poczyniła ekipa LKS-u Ligota, która w zeszłym roku zakończyła rundę jesienną na ostatnim miejscu.
Na 12. miejscu zakończyli kampanię jesienną piłkarze z Ligoty. Niewątpliwie jest to znacznie lepszy wynik, aniżeli LKS uzyskał rok temu. Dwie ostatnie ekipy, a mianowicie Zamek i Wilamowiczanka, tracą do zespołu z Ligoty kolejno 6. oraz 5. punktów. - Zawsze chciałoby się mieć więcej. Z naszej gry jestem zadowolony, natomiast jeśli chodzi o wynik to uważam, że moglibyśmy być wyżej. Nie mamy ostatniego miejsca, jak rok temu, więc to cieszy. Tak samo jak to, że toczyliśmy równe boje z faworytami - stwierdza szkoleniowiec LKS-u, Zdzisław Hutyra.
LKS przewodzi w lidze natomiast w jednej kwestii. Ekipa z Ligoty zanotowała najwięcej remisów w całej stawce w bielskiej A-klasie. - To była nasza największa bolączka. Jesteśmy mistrzami remisów, zanotowaliśmy ich aż 6. Nie boję się jednak powiedzieć, że poza meczem z KS-em powinniśmy przechylić szalę wygranej w tych spotkaniach. Brakowało nam niestety napastnika. Latem odeszło od nas bowiem 4 ofensywnych zawodników - dodaje Hutyra.
Kto zatem jest faworytem do mistrzostwa w rozgrywkach bielskiej A-klasy według naszego rozmówcy? - Ciężko powiedzieć, gdyż przed nami okienko transferowe - zobaczymy jakie kwiatki wówczas wyrosną (śmiech). Na pewno Rotuz i KS to dwie siły, które odskoczyły stawce - zaznacza trener ekipy z Ligoty.