To już kolejne starcie ligowe piłkarek Mitechu, na którego losy wpływ znaczący miała Halina Półtorak...

Mitech poltorak Przed tygodniem w Sosnowcu Halina Półtorak skompletowała w niespełna dwa kwadranse hat-tricka. Jej udział w dzisiejszym zwycięstwie nad AZS PSW Biała Podlaska był podobny. Żywczankom zgodnie z przedmeczową zapowiedzią nie grało się łatwo, bowiem rywalki skupiły się w głównej mierze na defensywie. Nie było więc zbyt wielu okazji bramkowych dla gospodyń. W pierwszej połowie sporo akcji kończyło się w obrębie pola karnego, a strzały w większości mijały cel. W 43. minucie blisko zdobycia gola do szatni była Karolina Wiśniewska, ale po rzucie rożnym nieczysto trafiła w piłkę uderzając wprost w bramkarkę akademiczek. Decydujące akcje dla losów spotkania poprzedziła wyborna szansa przyjezdnych. Najlepszą w całym meczu sytuację ekipy z Podlasia – pojedynek „oko w oko” z Aleksandrą Komosą – udało się zażegnać interwencją bramkarki, w odpowiedzi zaś Mitech przeprowadził dwie skuteczne akcje. Półtorak wykorzystała dokładne asysty i po dwakroć ulokowała futbolówkę między słupkami, potwierdzając wysoką dyspozycję. Być może uwzględni to przy kolejnych powołaniach selekcjoner polskiej kadry kobiet...

Wspomniane strzały Półtorak z 58. i 64. minuty okazały się kluczowymi momentami meczu w Radziechowach, choć wynik żywczanki – dziś osłabione brakiem Lucie Suskovej – mogły podreperować w końcówce spotkania. Tu kilka razy sporym kunsztem wykazywała się bramkarka AZS PSW. Mitech zanotował ciężko wywalczone, ale planowe zwycięstwo w przedostatnim tej jesieni starciu w roli gospodyń. Szanse, by finiszować na koniec rundy na podium Ekstraligi – wciąż pozostają duże.

TS Mitech Żywiec – AZS PSW Biała Podlaska 2:0 (0:0) 1:0 Półtorak (58') 2:0 Półtorak (64')

TS Mitech: Komosa – Rżany, Zasada (85' Cholewka), K.Wiśniewska, Droździk, Wieczorek (59' Zegan), Sykorova (59' Chrzanowska), Żak, Wnuk, P.Wiśniewska (87' Nieciąg), Półtorak Trener: Kuta