Bielszczanie od początku meczu byli stroną, która dłużej chciała utrzymywać się przy piłce jednak przy tym cierpliwie czekali na swoją dogodną okazję. W 23. minucie trener Rekordu przeprowadził pierwszą zmianę. Z urazem boisko opuścił Marcin Wróbel. W jego miejsce wszedł Bartosz Guzdek, który zaliczył wejście "smoka".

Zaraz po wejściu młodzieżowiec wpisał się na listę strzelców, po mądrze rozegranym rzucie wolnym. Ostatni kwadrans należał do Lechii, która odważnie dążyła do odrobienia straty, lecz na przerwę w lepszych humorach schodzili gospodarze. 

Wysiłek zawodników z Zielonej Góry został wynagrodzony w 64. minucie. Jakub Babij celnie przymierzył z bocznego fragmentu pola karnego. Końcówka należała jednak do "rekordzistów". W 87. minucie Konrad Kareta na gola zamienił dośrodkowanie Mateusza Gaudyna, czym przechylił szalę zwycięstwa na stronę Rekordu. Tym samym Dariusz Mrózek zaliczył udany debiut w oficjalnym meczu na ławce trenerskiej.