Niezłe widowisko stworzyli zawodnicy reprezentujący dwa kluby z Żywiecczyzny. Po pierwszej bezbramkowej odsłonie, w drugiej padło aż pięć goli. radziechowy W premierowej odsłonie niżej notowany Świt Cięcina zawiesił GKS-owi Radziechowy-Wieprz poprzeczkę wysoko. Na murawie toczył się wyrównany pojedynek. Bramki nie padły, choć okazję ku temu z obu stron były. Po przerwie GKS wyszedł na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Piotr Trzop. Najskuteczniejszym zawodnik zespołu w poprzednim sezonie okazał się pewnym egzekutorem jedenastki. Po straconym golu z zespołu Świtu uszło powietrze. - Do 60. minuty oba zespoły grały dobrze. Potem rywal spuścił z tonu. Po części wynikało to z roszad w ich składzie. Ja też dokonałem kilku zmian. Nasi rezerwowi zapewnili lepszy poziom - ocenia Mariusz Kozieł, opiekun GKS-u.

W dalszej części meczu, którego areną było boisku w Wieprzu, gospodarze zdobyli trzy gole, dwa z nich padły po ładnych, oskrzydlających akcjach. Na listę strzelców wpisali się Mariusz Górny oraz dwóch testowanych zawodników. Gości było stać tylko na honorowe trafienie. Trener Kozieł po spotkaniu był zadowolony. - Zagraliśmy najlepszy mecz podczas okresu przygotowawczego. Byliśmy zespołem dojrzalszym piłkarsko. Dysponowałem mocnym składem i widać efekt. Nie ustrzegliśmy się jednak błędów. Przeciwnik zaprezentował się z dobrej strony. Na pewno będzie się liczył w przyszłym sezonie w walce o awans do "okręgówki" - relacjonuje nasz rozmówca.

GKS Radziechowy-Wieprz - Świt Cięcina 4:1 (0:0) Gole dla GKS-u: Trzop, Górny, testowani zawodnicy - 2

GKS: Barcik - Figura, Kozieł, Szczotka, M.Noga, Kliś, Grzegorzek, Byrtek, Dziedzic, Trzop, Górny oraz testowany zawodnik, Tracz, testowany zawodnik, Kłusak, testowany zawodnik, D.Noga, Kastelik Trener: Kozieł