
Piłka nożna - A-klasa
"Muszę mieć kim walczyć o podium"
Trener Zapory Porąbka ocenił jesienną rundę w dwóch aspektach. O ile z zajmowanego w tabeli miejsca był zadowolony, inaczej sprawa wyglądała jeżeli chodzi o sytuację kadrową.
Drużyna z Porąbki po jesiennych spotkaniach w tabeli bielskiej A-klasy plasuje się tuż za podium. Trener Leszek Młocek wynik ten odbiera bardzo pozytywnie, jednak jego zdaniem mogło być lepiej. Miejsca w top '3' wywalczyć się nie udało, bowiem.. nie było kim grać. - Problemem podczas rundy jesiennej była wąska kadra i małe zaangażowanie zawodników w zajęciach treningowych. Po podsumowaniu tych czterech miesięcy średnia frekwencja na treningach wyniosła 45 procent, co jest złym wynikiem. - mówił Młocek. Dodał jeszcze, że z samym zebraniem składu na mecze łatwo nie było. - Większość meczy graliśmy gołą "11", a żeby mieć kogoś rezerwowego trzeba było ściągać kogoś z domu. Posiłkowaliśmy się też juniorami, ale kosztem ich meczów, które przekładali lub oddawali walkowerem. - dodał szkoleniowiec.
Szans na poprawienie sytuacji wiosną póki co nie widać. - Na dzień dzisiejszych wygląda to słabo, a chętnych do gry brakuje. Jest kilku wychowanków, którzy zrezygnowali z gry z dnia na dzień i nie są zainteresowani powrotem do drużyny. Do początku rundy mogą się zjawić jeszcze jakieś ubytki. Może być tak, że skład trzeba będzie uzupełnić juniorami, którzy mają ochotę grać w seniorach. - ocenił trener Zapory. Sam szkoleniowiec nie rezygnuje jednak z walki o podium, które ciągle jest realne. - Przy odpowiednim zaangażowaniu zawodników i skompletowanej solidnej kadrze drugie miejsce jest jak najbardziej do osiągnięcia. - zakończył Młocek.