Kolejne spotkanie Młodej Ligi nie zakończyło się po myśli siatkarzy BBTS-u ATH Bielsko-Biała. Z Gdańska drużyna wróciła na tarczy. bbts ath 1 Podopieczni trenera Pawła Gradowskiego przed meczem zdawali sobie sprawę z tego, że staną przed zadaniem niełatwym. Lotos Trefl Gdańsk wygrał rozgrywki Młodej Ligi w ubiegłym sezonie, w tym znajduje się na podium, na własnym parkiecie jeszcze nie przegrał.

Gospodarze w meczu z BBTS-em ATH podtrzymali wspomnianą passę. Pierwsza część spotkania była tą najbardziej wyrównaną, jak się później okazało. Długo rezultat oscylował wokół remisu, w końcówce Lotos odskoczył na kilka punktów, prowadził 21:17. Czas, o który poprosił szkoleniowiec bielskiego zespołu poskutkował, jego zawodnicy zbliżyli się do rywali, ale przechylić szali zwycięstwa nie zdołali.

Przebieg setów numer dwa i trzy był do siebie bardzo podobny. Gdańszczanie szybko odskakiwali na kilka punktów i spokojnie zmierzali w stronę rozstrzygnięć obu partii. Przyjezdni przy niekorzystnych wynikach tracili wraz z upływem czasu animusz, stąd porażki do 16 i 18.

Zespół z Gdańska zdecydowanie lepiej prezentował się w ataku, bloku (10 bloków – BBTS 5) i na zagrywce (10 asów – BBTS 2). Innymi słowy dominował na parkiecie. Bielszczanie popełnili aż 24 błędy, gospodarze 13.

Lotos Trefl Gdańsk – BBTS ATH Bielsko-Biała 3:0 (25:23, 25:16, 25:18)

BBTS ATH: Marek, Siek, Ogrodniczuk, Broncel, Bęben, Słomka, Czauderna (libero) oraz Czapla, Laszczak, Dobija, Czerwiński Trener: P.Gradowski