Jedno z lepszych spotkań w III lidze rozegrały dzisiaj rezerwy bielskiego Podbeskidzia. Efekt? Zwycięstwo z solidnym Pniówkiem Pawłowice Śląskie.  Nieocenione okazało się wsparcie zawodników pierwszego zespołu.  Podbeskidzie II

Losy meczu rozstrzygnęły się w premierowej odsłonie. Na boisku prym wiedli zawodnicy, którzy znaleźli się w kadrze Podbeskidzia na ekstraklasowy mecz z Cracovią. W 15. minucie Dariusz Kołodziej zagrał za plecy obrońców, a Krzysztof Chrapek po opanowaniu futbolówki  znalazł się przed bramkarzem Pniówka. Filigranowy napastnik okazji nie zmarnował. Przy drugim trefieniu dla gospodarzy Chrapek wcielił się w rolę asystenta. Jego podanie na gola zamienił Łukasz Żegleń. Tuż przed przerwą „Górale” skopiowali pierwszą, bramkową akcję. „Kołek” ponownie obsłużył wychowanka Górnika Brzeszcze, a ten po raz drugi wygrał pojedynek oko w oko z golkiperem przyjezdnych. Po przerwie Podbeskidzie kontrolowało przebieg boiskowych wydarzeń. Podopiecznych Jarosława Skrobacza stać było tylko na trafienia honorowe autorstwa Marcina Mazurka.

- Dominowaliśmy, byliśmy zespołem lepszy, prowadziliśmy grę i stwarzaliśmy sobie sytuacje. Cieszą trzy punkty. Młodzież grając u boku doświadczonych zawodników nabiera pewności siebie. Niczym starszym kolegom nie ustępowała - ocenia Andrzej Wyroba, opiekun rezerw Podbeskidzia.

Podbeskidzie Bielsko-Biała II - Pniówek Pawłowice Śląskie 3:1 (3:0) 1:0 Chrapek (15') 2:0 Żegleń (32') 3:0 Chrapek (43') 3:1 Mazurek (80')

Podbeskidzie II: Mrzyk - Kupczak, Jarosz, Januszyk, Kareta, Zakrzewski, Żegleń (70' Zelek), Kurowski, Kołodziej (46' Olszowski), Bujok, Chrapek (46' Wojtasik) Trener: Wyroba