Na przekór tabeli
Aż trzy beskidzkie drużyny będą miały w nadchodzącej kolejce czwartoligowej coś do udowodnienia. Staną bowiem naprzeciw zespołów znacznie wyżej notowanych.
Najtrudniejsze zadanie czeka z pozoru piłkarzy z Wisły. Wprawdzie zagrają oni po raz kolejny w tym sezonie w roli gospodarza, ale rywal to aktualny lider w stawce IV ligi śląskiej, grupy 2. Ekipa Krupińskiego Suszec to beniaminek w rozgrywkach. Frycowego jednak nie płaci. Nie mylili się zatem ci, którzy w tej drużynie widzieli jednego z kandydatów do walki o czołowe lokaty. W dorobku Krupińskiego znajduje się niemal komplet punktów. Tylko pszczyńska Iskra zdołała przeciwstawić się skutecznie beniaminkowi, remisując na jego terenie 0:0. W pozostałych spotkaniach, w tym trzech wyjazdowych, lider sięgał po pełną pulę, tracąc łącznie ledwie dwa gole! I to kontrast w odniesieniu do futbolistów Wisły Ustronianki. Trener Mirosław Szymura ma poważny „ból głowy”. Jego podopieczni dopuścili dotychczas do straty aż 16 bramek, a problem jest dosyć „świeży”, o czym świadczy choćby przegrana z minionego weekendu 1:4 w Raciborzu. Tabela i boiskowa rzeczywistość mówi zatem jasno – punkty w Wiśle zostać nie powinny. Ale, jak wspomniane powyżej, gospodarze będą mieli sporo do udowodnienia.
Z pozycji niżej notowanej ekipy zagra także jasienicki Drzewiarz, który od startu na właściwe tory wskoczyć nie może. Gdy po premierowej wygranej nad rezerwami GKS-u i derbowym remisie ze Spójnią wydawało się, że Drzewiarz złapał rytm z ubiegłej wiosny, tak przegrana z Gwarkiem Ornontowice znów pokrzyżowała szyki. W sobotę czas na Górnik Pszów, który w dorobku ma obecnie dwa razy więcej „oczek”, aniżeli zespół z Jasienicy. Pszowianie spisują się w tym sezonie nadspodziewanie dobrze. Wywalczyli cenne punkty wyjazdowe w Raciborzu i Mikołowie, „na rozkładzie” mają również futbolistów Czarnych-Górala Żywiec. Niewygodny styl gry z całą pewnością zadania jasienickiej drużynie nie ułatwi. Być może to jednak początek lepszych dni beskidzkiego czwartoligowca.
Na wyżyny muszą wznieść się w niedzielę piłkarze Spójni Landek, czekający wciąż na historyczny sukces na szczeblu IV ligi. Do Landeka zawita Iskra Pszczyna, aktualnie trzeci zespół rozgrywek i jeden z głównych pretendentów do III-ligowej promocji. Zdobycz gospodarzom dać może wyłącznie skuteczność w ofensywie, co na razie ewidentnie szwankuje. Ale wiadomo, że w przypadku tego typu meczów i motywacja bywa podwojona. Zatem niekoniecznie należy spoglądać w tabelę, bo ta jest wciąż dla beniaminka bezlitosna. W niedzielę kolejny ważny test IV-ligowego statusu Spójni.
Dziś przełożone zostało na 17 września spotkanie Czarnych-Górala z Podlesianką Katowice.
Program 7. kolejki:
14.09.2013 r. (sobota), g. 16:30 Górnik Pszów – Drzewiarz Jasienica (g. 11:00) Wisła Ustronianka – Krupiński Suszec Gwarek Ornontowice – Jedność '32 Przyszowice GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój – AKS Mikołów
15.09.2013 r. (niedziela), g. 16:30 GKS II Katowice – GTS Bojszowy (g. 11:00) Forteca Świerklany – Unia Racibórz Spójnia Landek – Iskra Pszczyna
Podlesianka Katowice – Czarni-Góral Żywiec (przełożony na 17 września, g. 16:00)