Do Bielska-Białej zawitał lider, w hali pod Dębowcem doszło do pojedynku na szczycie. Transfer Bydgoszcz zmierzył się BBTS-em Bielsko-Biała. Drużyny w tabeli Młodej Ligi dzielił dystans jednego punktu. bbts ath Zarówno podopieczni Tomasza Zaczka, jak i Pawła i Wojciecha Gradowskich, do meczu na szczycie przystąpili po pięciu ligowych zwycięstwach, oba zespoły zanotowały także po jednej porażce. Otoczka wokół spotkania nie najlepiej wpłynęła na gospodarzy, nie potrafili rozwinąć skrzydeł, atakowali nieskutecznie, skończyli tylko 4 ofensywne akcje w pierwszej partii! Po drugiej strony siatki prym wiedli Jędrzeja Goss oraz Aleksander Łyczak, którzy spustoszenie w szeregach gospodarze siali mocną zagrywką. Transfer na pierwszą przerwę techniczną schodził przy wyniku 1:8, na drugą przy rezultacie 5:16. Przewag nie roztrwonił.

Bielszczanie zanotowali falstart, po którym szybko podnieśli się. Tym razem to BBTS wypracował sobie na początku seta pokaźną zaliczkę, prowadził 8:2. Dużo skuteczniejsza gra w ataku przyniosła efekt w postaci zwycięstwa do 21.

Podobny przebieg miały odsłony numer trzy i cztery. Wyrównane sety na swoją korzyść rozstrzygali goście, którzy w obu przypadkach, niemal przez cały czas ich trwania, byli o punkt bądź dwa, trzy punkty przed BBTS-em. Drużyna z Bielska-Białej goniła wynik, ale lepiej dysponowany w sobotę był zespół z Bydgoszczy. Goss oraz Kacper Bobrowski poprowadzili lidera do zwycięstwa w całym meczu 3:1.

W drużynie BBTS-u zabrakło kontuzjowanego Wojciecha Sieka oraz chorego Michała Pacławskiego. BBTS ATH Bielsko-Biała – Transfer Bydgoszcz 1:3 (15:25, 25:21, 22:25, 23:25) BBTS: Miarka, Smolana, Pihan, Madej, Bachmatiuk, Czerwiński, Czauderna (libero) oraz Ciach, Wróbel, Grad Trener: P.Gradowski