Podbeskidzie Bielsko-Biała na europejskich salonach? Dlaczego nie! Puchar Polski to najkrótsza droga do europejskich rozgrywek. „Górali” od finału dzielą trzy kroki.  tsp team Droga do finału nie jest długa, ale niezwykle trudna. Jej pierwszy etap Podbeskidzie będzie mogło pokonać jutro, w Zabrzu zagra z Górnikiem o ćwierćfinał Pucharu Polski. Trener Leszek Ojrzyński zapewne zaskoczy rywala składem. Będzie miał okazję przetestować pewne rozwiązania pod kątem ligowego meczu z gliwickim Piastem, w którym nie wystąpi aż czterech graczy drugiej linii – Maciej Iwański, Adam Deja, Anton Sloboda oraz Damian Chmiel.

Podbeskidzie z Górnikiem stosunkowo niedawno rywalizowało w lidze. Na Stadionie Miejskim w Bielsku-Biała triumfowali podopieczni Józefa Dankowskiego, wygrali 3:0. Nadarzy się zatem okazja do rewanżu. Oba zespoły do meczu przystapią po ligowych porażka. Podbeskidzie przegrało w Wisłą Kraków 2:3, Górnik z GKS-em Bełchatów 0:1.

W 1/16 pucharowej rywalizacji zabrzanie uporali się z Koronę Kielce, którą pokonali 2:1. Natomiast „Górale” po dwóch trafieniach Dariusza Pietrasiaka wyeliminowali Zawiszę Bydgoszcz.

Zwycięzca jutrzejszego meczu – początek o godzinie 20:45 – w ćwierćfinale zmierzy się z Piastem Gliwice bądź GKS-em Bełchatów.