Napastnicy nie próżnują w V lidze
Na ostatnią prostą wchodzą zmagania V ligi w rundzie jesiennej. Powstanie tych rozgrywek spotkało się z dobrym przyjęciem przez środowisko piłkarskie, a co tydzień nie brakuje meczów, które elektryzują lokalną społeczność.
W nadchodzący weekend rozegrana zostanie 12. kolejka zmagań w V lidze. Na szczycie tabeli plasują się beskidzcy przedstawiciele: MRKS, Orzeł i BKS, którzy mają po 24 punkty. Na 4. miejscu uplasowany jest natomiast LKS Czaniec, który ma 3 "oczka" mniej. Na obecną chwilę najlepszą ofensywą legitymuje się bialska Stal, która w 10 meczach zdobyła 33 bramki. Jeśli chodzi natomiast o walory w defensywie - tu przewodzi czechowicki MRKS, który stracił tylko 9 goli.
Beskidzkie przedstawicielstwo widzimy również w czołówce klasyfikacji strzelców w V lidze. Na czele znajduje się Oleksandr Apanchuk, który zdobył dotychczas 11 goli i jako jedyny przekroczył "dwucyfrówkę". Tuż za nim uplasowany jest Rafał Hałat. Napastnik Stali-Śrubiarnia Żywiec 9 razy pokonywał bramkarzy drużyn przeciwnych. 8 bramek ma na swoim koncie z kolei Damian Chmiel z Orła Łękawica, a 7 trafień zanotował Dominik Kępys z GLKS-u Nacomi Wilkowice.
Na ostatniej prostej, a do końca rundy jesiennej zostały do rozegrania 4. kolejki, walka o tytuł mistrza jesieni i króla strzelców zapowiada się więc niezwykle ciekawie.