
Słodko-gorzki smak roku
Tylko ekipę z Węgierskiej Górki wyprzedził w tabeli rundy jesiennej „okręgówki” LKS Pogórze. To więc dorobek znacznie poniżej oczekiwań.
Na wstępie odnotować trzeba, że mijający rok kalendarzowy miał dla zespołu z Pogórza dwojaki wydźwięk. Latem, po tym jak z awansu zrezygnowano w Kończycach Małych, fetowano w klubie powrót w szeregi ligi okręgowej. Rokowania były dla beniaminka optymistyczne, tymczasem rzeczywistość przyniosła mimo wszystko brutalną weryfikację. Piłkarze LKS-u zakotwiczyli na przedostatnim miejscu w tabeli „okręgówki”, a tylko 2 zwycięstwa nie pozostawiają wątpliwości – drużyna z Pogórza to jedno z największych rozczarowań na półmetku sezonu.
– Gdyby cały rok był taki, jak jego pierwsza część, to bylibyśmy bardzo zadowoleni. Na plus jest na pewno to, że szybko po spadku do A-klasy powróciliśmy ligę wyżej. Jesień w „okręgówce” nie była wcale tak zła, jak wyniki na to wskazują. Chwalono nas, pod względem piłkarskim większości rywali nie ustępowaliśmy, ale przełożenie na zdobycze punktowe jest takie sobie – klaruje Łukasz Hanzel, grający szkoleniowiec pogórzan.
Jak dodaje, w kontekście rewanżowej rundy rozgrywek, margines błędu duży nie jest, a tylko znaczna poprawa wyników na wiosnę gwarantuje w miarę spokojny byt. Może się okazać, że personalnie zespół z Pogórza mocniejszy nie będzie. Z racji obowiązków zawodowych rozstanie z klubem zapowiedział Krystian Danel. Wzmocnienia? – Myślimy o nich, ale w okresie zimowym, szczególnie w naszym przypadku, to nie jest takie łatwe – zaznacza Hanzel.
Po nieco dłuższym okresie roztrenowania przed świętami zawodnicy z Pogórza udali się na zasłużoną zimową przerwę. Do treningów powrócą pomiędzy 10 a 16 stycznia 2025 roku.