
Nasza "11" jesieni!
Niedawno zakończyły się piłkarskie emocje związane z IV ligą śląską w grupie II. Pora więc na podsumowania rundy jesiennej. Na "przystawkę" podajemy naszą subiektywną "11" ostatnich miesięcy, którą złożyliśmy z zawodników grających dla beskidzkich drużyn.
Bramkarz: Łukasz Byrtek (GKS Radziechowy-Wieprz) - "Beskidzki Neuer!" - jak okrzyknięto go w Radziechowach i Wieprzu, dzięki znakomitej grze nogami - swoją drużynę niejednokrotnie ratował przed utratą punktów. Początek sezonu nie był jednak dla Byrtka obiecujący. Golkiper "Fiodorów" w pierwszej kolejce sezonu już w 3. minucie spotkania opuścił boisko z powodu czerwonej kartki. Zastąpił go Wojciech Barcik, ale po "odpokutowaniu" kary Byrtek wrócił na stałe do bramki. I dobrze!
Prawy obrońca: Michał Kliber (Drzewiarz Jasienica) - Podpora defensywy Drzewiarza i... ofensywy. 24-letni obrońca dzięki swoim nieprzeciętnym umiejętnościom, aż pięciokrotnie pokonywał bramkarza rywali, co czyni go trzecim najlepszym strzelcem drużyny. Co ciekawe, cztery razy trafiał na własnym stadionie, raz na wyjeździe. Na zasługi składa się mu jednak przede wszystkim gra na własnej połowie, gdzie rządzi i dzieli.
Środkowy obrońca: Przemysław Suchowski (GKS Radziechowy-Wieprz) - Gdy latem tego roku Suchowski przychodził do Radziechów z GLKS Wilkowice wśród kibiców panowały mieszane uczucia. Jedni widzieli go jako byłą podporę BKS-u Stal, drudzy jako wiekowego zawodnika, który ostatnio grał w A-klasie. Szybko się jednak okazało, że sprowadzenie przez zarząd Suchowskiego było strzałem w "10". 31-letni stoper swoim doświadczeniem daje dużo spokoju w tyle kolegom. Ponadto dorzucił twa trafienia - z Krupińskim Suszec oraz Gwarkiem Ornontowice.
Środkowy obrońca: Tomasz Czyż (Drzewiarz Jasienica) - Nominacja 24 latka może być dla kilku obserwatorów rozgrywek zaskakująca, ale możemy się z tego wybronić. Czyż dzięki swoim niezłym warunkom fizycznym wygrywa dużo pojedynków główkowych. Ponadto, jest dobry w odbiorze piłki i kryciu. Gra agresywnie i pewnie. Z całą pewnością byłby wzmocnieniem dla wielu drużyn w lidze.
Lewy obrońca: Sebastian Klimek (Czarni-Góral Żywiec) - Posiada atut, który paradoksalnie ma niewielu grających zawodników na tej pozycji - jest lewonożny. Niestety, nie omijają go kontuzje, przez co Maciej Mrowiec nie zawsze mógł z niego skorzystać. Niemniej jednak gdy był, dawał gwarancję solidności w defensywnych poczynaniach żywczan.
Prawy pomocnik: Maciej Łącki (Czarni-Góral Żywiec) - Ta runda była jego. Miał duży udział prawie w każdej zdobyczy punktowej Górala. Szarżował, podawał, strzelał. 18-latek jesień 2014 z całą pewnością może zaliczyć do udanych. Filigranowy pomocnik bramek zdobył pięć, te z kolei trzykrotnie były na wagę punktów.
Środkowy pomocnik: Krystian Papatanasiu (Drzewiarz Jasienica) - Rozgrywający wicelidera rozgrywek to już prawdziwy "ogier" rozgrywek. Mając 35 lat były zawodnik Rekordu Bielsko-Biała wciąż jednak zaskakuje swoim kunsztem. Strzelił cztery bramki i odnotował wiele asyst. Jego miejsce w naszym plebiscycie nie jest więc gestem, czy wyrazem szacunku. "Papa" po prostu sobie na to zasłużył. Na boisku.
Środkowy pomocnik: Marcin Byrtek (GKS Radziechowy-Wieprz) - O najmłodszym z braci Byrtków głośno było już w poprzednich rozgrywkach. W czerwcu na gali Bielskiej Ligi Okręgowej z rąk naszego redaktora naczelnego odbierał statuetkę za odkrycie sezonu. Jego główną nagrodą były jednak testy w Podbeskidziu Bielsko-Biała, gdzie oceniono go pozytywnie. Zakotwiczyć w Ekstraklasie się mu nie udało, ale może kiedyś... Jest na dobrej drodze, grając głównie w środkowej strefie boiska, bramkarza rywali pokonywał czterokrotnie.
Lewy pomocnik: Szymon Byrtek (GKS Radziechowy-Wieprz) - Szymon od Marcina różni się tym, że mniejszą waleczność na boisku nadrabia nienaganną techniką. Dziwić to jednak nie może, wszak 24-latek niegdyś grał w piłkę w wydaniu halowym. Tam wiodło mu się dobrze, ale wybić się nie udało. Brat bliźniak Łukasza jest najlepszym strzelcem drużyny - ma na swoim koncie osiem trafień.
Ofensywny pomocnik: Krzysztof Koczur (Drzewiarz Jasienica) - Spora siła rażenia ofensywy Drzewiarza to w głównej mierze jego zasługa. 31-latek w tym sezonie zdobył osiem bramek. Dla Koczura to ostatni dzwonek, aby zmierzyć się z III-ligowym wyzwaniem, do którego tak dzielnie zmierzają jasieniczanie. Czy rosły zawodnik poradziłby sobie na wyższym szczeblu? Mamy nieodparte wrażenie, że tak.
Napastnik: Grzegorz Szymoński (Czarni-Góral Żywiec) - Napastnicy przeważnie są najbardziej zauważalni. Paradoksalnie my mieliśmy największy problem z dobraniem do naszej "11" właśnie snajpera. Adam Kozielski z Drzewiarza Jasienica ma za sobą przeciętną rundę, a Mariusz Kosibor rozstał się z GKS-em Radziechowy-Wieprz i jest bliski Koszarawy Żywiec. Postawiliśmy więc na Szymońskiego, który - choć może i nie grał w każdym meczu, a jego forma była daleka od najlepszej - to strzelał. A czy to nie właśnie z bramek rozliczani są napastnicy?