- Za nami bardzo ciężki mecz - stwierdził na wstępie pomeczowej wypowiedzi Sławomir Szymala. - Zwłaszcza w pierwszej połowie wyglądaliśmy nie najlepiej. Ciężko byłoby przestawić się z naszego boiska na te w Rajczy. Jak wiadomo u nas jest przecież lotnisko - dodał żartobliwie szkoleniowiec LKS-u Bestwina, która wygrała 3:2 po bramkach strzelonych w drugiej połowie. - W pierwszej połowie Soła była lepsza i zasłużenie prowadziła. Muszę przyznać, że nie widziałem jeszcze tak grającego zespołu z Rajczy. Gospodarze chcieli grać w piłkę, a nie tylko ją wykopywać. Jeżeli dodamy do tego jeszcze ich ambitną postawę, to muszę stwierdzić, że fajnie to wyglądało - słyszymy.
 
Ekipa z Bestwiny, wygrywając w niedzielę, umocniła się na 5. miejscu w tabeli Bielskiej Ligi Okręgowej. - Nie twierdzę, że byliśmy lepsi. Ale przed tygodniem w starciu z Błyskawicą Drogomyśl byliśmy, a nie wygraliśmy. Taka jest piłka - podsumował Szymala, którego piłkarze w następnej kolejce rozegrają derbowe starcie z KS Bestwinka.