Bramkowym remisem zakończyło się spotkanie rezerw czechowickiego MRKS-u z KS-em Bestwinka. Przyjezdni nie wykorzystali szansy na pełną pulę. Pasjonat Dankowice - KS Bestwinka Najważniejsze wydarzenie niedzielnego spotkania skumulowały się w kilkunastu minutach. W doliczonym czasie pierwszej odsłony indywidualną szarżą zakończoną celnym strzałem popisał się Rafał Zbijowski. Tuż po przerwie, po obejrzeniu drugiej żółtej kartki murawę opuścić musiał Wojciech Lach. Gospodarze stracili zawodnika, a chwilę później gola. Paweł Łukosz wykorzystał sytuację sam na sam z Mateuszem Słowiaczkiem. Jakby tego było mało, od 57. minuty czechowiczanie grali w dziewięciu! Los kolegi z zespołu podzielił bowiem Grzegorz Kocierz. Czerwone kartki ustawiły przebieg dalszej fazy rywalizacji. MRKS się bronił, Bestwinka waliła głową w mur. Przez ponad pół godziny nie potrafiła zagrozić bramce osłabionego przeciwnika.

Mecz zakończony remisem w ocenie Józefa Malczewskiego, opiekuna drużyny z Bestwinki. – Odczuwam duży niedosyt. Graliśmy w przewadze, ale nie potrafiliśmy jej wykorzystać. Nie stworzyliśmy w tym okresie żadnej sytuacji bramkowej. Mecz pod każdym względem nam nie wyszedł. W przerwie dokonałem dwóch zmian, które na chwilę ożywiły nasze poczynania. Po zejściu kontuzjowanego Przemka Stasicy gra siadła. Po zdobytej bramce na 1:1 nie poszliśmy za ciosem. O jeden faul za szybko, tak oceniłbym kartki, które obejrzeli rywale.

MRKS II Czechowice-Dziedzice – KS Bestwinka 1:1 (1:0) 1:0 Zbijowski (45'+1) 1:1 P.Łukosz (51')

MRKS II: Słowiaczek – Baranowicz, Bała, Miszczak, Lach, Światłowski (70' Wawak), Gąsiorek, Kocierz, Wójcikiewicz (90' Adamczyk), Chruszcz (80' Gniza), Zbijowski (59' Kamiński) Trener: M.Sztorc

Bestwinka: Golik – Michalski Bieroński, Nycz, A.Łukosz (46' Więcek), Jastrzębski, Fiołek (46' Prymula), Wierzgoń, Stasica (60' Mucha), Wróbel (70' Skęczek), P.Łukasz Trener: Malczewski