Zaległego starcia Pasjonata ze Spójnią oczekiwano ze szczególnego względu debiutu wśród dankowiczan Krzysztofa Chrapka. A mecz, z uwagi na zalane boisko w Dankowicach, przeniesiono na bielską „Górkę”.

pasjonat_dankowice

Ciekawie zapowiadające się spotkanie nie zawiodło, mimo że padła w nim tylko jedna bramka. Skutecznością wykazał się lider z Landeka, który z przebiegu spotkania wcale nie był drużyną dominującą. W 6. minucie w podbramkowym zamieszaniu najlepiej odnalazł się Maciej Genc, który strzałem pod poprzeczkę z okolic 10 metra pokonał dankowickiego golkipera. Pełniący w tym meczu rolę gospodarza piłkarze Pasjonata szybko otrząsnęli się po straconym golu i do końca spotkania toczyli zaciętą walkę. Mieli też swoje okazje, by przynajmniej zremisować. Napór dankowiczan uwidocznił się zwłaszcza w ostatnich 10 minutach, kiedy to Spójnia musiała radzić sobie w osłabieniu po czerwonej kartce jako następstwie dwóch żółtych dla strzelca jedynej bramki. Ani jednak Marcin Wróbel, ani ambitnie dążący do pokazania swoich umiejętności Krzysztof Chrapek nie znaleźli sposobu na Rafała Jacaka i punkty, bardzo cenne, zgarnęli futboliści z Landeka, liderujący stawce ligi okręgowej. – Mecz ciężki, ale najważniejsze są punkty. Grać słabo, a wygrać też jest w pewnym sensie sztuką – komentuje środowy mecz zaległy Sławomir Białek, szkoleniowiec Spójni. Z wyniku rozczarowani byli w obozie Pasjonata. – Zagraliśmy dobry mecz, tym bardziej żal, że nie zdobywamy punktów. Teraz przed nami ważne spotkania, w których punktować już musimy –  zauważa Artur Bieroński, trener zespołu z Dankowic, pozytywnie odnosząc się jednocześnie do występu nowego napastnika w swojej ekipie. – Sam Krzysiek twierdzi, że brakuje mu gry. Ale swoje doskonale znane atuty, jak szybkość i waleczność zademonstrował – dodaje opiekun Pasjonata, radzącego sobie z kolei bez pauzującego za kartki Łukasza Błasiaka.

Pasjonat Dankowice – Spójnia Landek 0:1 (0:1) 0:1 Genc (6')

Pasjonat: Chmielewski – Tworek, Bieroński, Lisewski (37' Michał Wróbel), Śliwa, Kocierz, Adamczyk, Kozieł, Wydra (46' Chrapek), Marcin Wróbel, Lech (70' Herzyk) Trener: Bieroński

Spójnia: Jacak – Jodłowiec, Kania, Genc, Krzak, Wilczek (70' Fijak), Gomółka (85' Gala), A.Szwarc, Łacek (90' Makowski), R.Folek, Zieliński (55' Górniak) Trener: Białek