Zadecydowała końcówka
Niejako w tle bezpośredniego pojedynku kandydatów do awansu w Żywcu, toczyło się starcie lidera z Zaporą Porąbka. Mecz rozpoczął się z opóźnieniem... z powodu burzy.
Ulewny deszcz omal nie storpedował spotkania. Na jego rozegraniu zależało jednak piłkarzom Zapory. – Nie chcieliśmy przekładać tego meczu. Wiadomo, że terminy środowe na tym poziomie rozgrywkowych niosą ze sobą pewne problemy. Przyjechaliśmy, zagraliśmy i możemy być zadowoleni... z gry. Z wyniku oczywiście nie – ocenia Andrzej Jurczak, którego podopieczni mecz z liderem rozpoczęli w sposób wymarzony. Pierwsza minuta, pierwsza akcja i pierwszy gol. Po dośrodkowaniu Mateusza Janosza futbolówkę w polu karnym przyjął Łukasz Nycz, następnie skierował ją do celu. Goście odpowiedzieli nieco ponad kwadrans później. Szymon Byrtek przymierzył w długi róg. Zapora faworyzowany GKS zaskoczyła w premierowej odsłonie raz jeszcze. Ponownie na listę strzelców wpisał się Nycz, który wykorzystał sytuację sam na sam z Łukaszem Byrtkiem. Drużyna Mariusza Kozieła – grającego trenera, ze względu na problemy natury zdrowotnej na meczu nie było – przed przerwą doprowadziła do wyrównania. Mariusz Kosibor wykorzystał prostopadłe podanie, lewą nogą pokonał Zbigniewa Wójcikiewicza.
Rezultat remisowy utrzymywał się bardzo długo, pachniało niespodzianką. – W końcówce zabrakło nam sił. Dwa tygodnie temu nie graliśmy, ponieważ mieliśmy w terminarzu Wilamowiczankę, tydzień temu ulewy. Wypadliśmy z rytmu meczowego. Próbowałem ratować sytuację zmianami, ale nie udało się. Przeciwnik w końcówce nas wypunktował – klaruje opiekun Zapory. – Wynik nie odzwierciedla boiskowych wydarzeń. Byliśmy równorzędnym rywalem dla lidera. Remis był w naszym zasięgu – dodaje Jurczak.
Gospodarze swego dopięli w końcówce. W 79. minucie Kosibor przepchnął się w polu karnym i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Chwilę później napastnik GKS-u skompletował hat-tricka – wykorzystał rzut karny. Tuż przed ostatnim gwizdkiem arbitra wynik spotkania, wykorzystując sytuację sam na sam, ustalił Sz.Byrtek.
GKS Radziechowy-Wieprz – Zapora Porąbka 5:2 (2:2) 0:1 Nycz (1') 1:1 Sz.Byrtek (18') 1:2 Nycz (28') 2:2 Kosibor (38') 3:2 Kosibor (79') 4:2 Kosibor (88', z rzutu karnego) 5:2 Sz.Byrtek (89')
GKS: Ł.Byrtek – Noga, Szczotka, Tracz (65′ Janik), Artur Dziedzic, Figura, Sz.Byrtek, Celej, Trzop (80' Fijak), Salachna, Kosibor Trener: Kozieł
Zapora: Wójcikiewicz – Deska (46′ Witkowski), J.Targosz, Pawiński, Gilek, Nycz (70' D.Jurczak), K.Jurczak (83′ Szczypka), Paw, Janosz, Zuziak (75′ Handzlik), Szczyrk Trener: A.Jurczak