Jaworzanie tegoroczne zmagania rozpoczęli od zwycięstwa 4:1 w meczu przeciwko Spójni Zebrzydowice. Następnie przyszedł czas na bezbramkowy remis w Pruchnej, wygraną z BKS-em (2:0), remis z Cukrownikiem Chybie (1:1), wygraną w Żywcu z Koszarawą (2:0). W poprzedniej kolejce miał miejsce natomiast podział punktów z Góralem (2:2). - Cieszymy się z tego, że nie przegraliśmy już od 6 spotkań - powiedział nam Krzysztof Dybczyński, szkoleniowiec drużyny z Jaworza po sobotnim starciu z żywieckim rywalem. - W moim odczuciu ten remis był sprawiedliwy - dodał. 
 
Czarni po 23. kolejkach Bielskiej Ligi Okręgowej zajmują 11. miejsce w tabeli, mając na swoim koncie 28 punktów. Gra drużyny naprawdę może się podobać. Tym bardziej, że w każdym meczu pokazuje ona charakter. - Przegrywaliśmy z Góralem już 0:2, ale wiedzieliśmy, że w tym meczu jeszcze coś możemy wskórać. Podnieśliśmy się, zespół bardzo dobrze zareagował. Strzeliliśmy dwie bramki, a mieliśmy jeszcze okazję, aby ten mecz wygrać. Nasz rywal był zabójczo skuteczny. Wyprowadził dwie kontry i je wykorzystał - stwierdził Dybczyński. W najbliższą sobotę jego podopiecznych czeka trudna wyprawa do Bestwiny. Tamtejszy LKS także podtrzymuje miano "niepokonanego" na wiosnę.