Podopieczni Sebastiana Gruszfelda zdobyli w konfrontacji z młodzieżą jednego gola. Arbiter po faulu na Tomaszu Bydlińskim podyktował rzut karny, który wykorzystał Tomasz Gala. W dalszej fazie meczu wilkowiczanie wypracowali sobie kilka doskonałych okazji. „Setkę” zmarnował Paweł Toborek, dwie Kamil Czarnecki. Skuteczniejsi byli rywale. Stan spotkania po przerwie wyrównali gospodarze po rzucie karnym. Prowadzenie objęli i już nie oddali, gdy piłkarze GLKS-u nie zdążyli z asekuracją bocznego sektora. Piłka dotarła w pole karne, następnie wylądowała w „sieci”.

Po raz kolejny zagraliśmy w niepełnym składzie, to jest nasza bolączka. Na pewno nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu, byliśmy nieskuteczni. Pozytywów jednak nie brakowało. Zaliczyliśmy solidną jednostkę treningową – ocenia trener Gruszfeld, którego podopieczni zwieńczyli wczoraj sparingowe granie. Przed ligową premierą zmierzą się jeszcze z Rotuzem Bronów w ramach I rundy Pucharu Polski.

Protokół meczowy poniżej.