Dwóch zawodników nowych w szeregach LKS-u Czaniec pokusiło się o trafienia w kolejnej grze kontrolnej beskidzkiego III-ligowca. Rywal w środowym sparingu był bardzo wymagający.

LKS Czaniec_1 Ekipa z Czańca mierzyła się wszak z przedstawicielem szczebla II ligi. I na tle przeciwnika wypadła bardzo korzystnie, czego najdobitniej dowodzi wynik wieczornej potyczki. Gospodarze objęli wprawdzie prowadzenie w 42. minucie po strzale Piotra Burskiego, ale odpowiedź nastąpiła w kilka minut po wznowieniu gry w drugiej połowie. Bramkarza MKS-u Kluczbork zaskoczył nowy zawodnik w szeregach czanieckiego zespołu, obrońca Mateusz Gruszka. Dużą niespodziankę przyniosła 68. minuta sparingu. Wówczas za sprawą Dawida Nagiego niżej notowana drużyna znalazła się w lepszej sytuacji. W odstępie kilku minut piłkarze I-ligowca pokusili się o podwójną ripostę – bramkami Kamila Nitkiewicza i Michała Kojdera. Ostatnie słowo w test-meczu należało do podopiecznych trenera Mariusza Wójcika. Po raz kolejny po dołączeniu do III-ligowca strzeleckim kunsztem błysnął napastnik Daniel Sobas. Była wtedy 80. minuta i na tym snajperskie zakusy obu zespołów zakończyły się.

Szkoleniowiec LKS-u Czaniec z wyniku i gry swoich podopiecznych mógł być zadowolony. – Sparing oceniam bardzo pozytywnie. To był mecz rozegrany w dobrym tempie i myślę, że nawet rywale mogli poczuć się usatysfakcjonowani poziomem. Sporo akcji z naszej strony wyglądało naprawdę fajnie, choć oczywiście łącznie 6 goli świadczy o błędach w defensywie, których też nie ustrzegliśmy się – skwitował trener Wójcik.

O nowych zawodnikach w szeregach czanieckiej drużyny więcej jutro na naszych łamach.

MKS Kluczbork – LKS Czaniec 3:3 (1:0) Gole dla LKS-u Czaniec: Gruszka, Nagi, Sobas

LKS Czaniec: Kawaler (Płoskonka) – Gruszka, Gola, Żak, Nagi, Kwaśniewski, Grzech, Waligóra, Hałat, Fabisiak, Sobas oraz Gołuch, Rzeszutko, Praciak, testowany zawodnik Trener: Wójcik