„Dwucyfrówka” nie z przypadku

Najbardziej spektakularne rozstrzygnięcie miało w minionej kolejce miejsce w Pruchnej. Spadkowicz z „okręgówki” urządził sobie prawdziwy festiwal strzelecki. Bo choć do 20. minuty rywalizacji z ekipą z Rudnika wynik był bezbramkowy, to finalnie gospodarze triumfowali nad wyraz okazale 11:1. Najaktywniej w rozbijaniu defensywy przeciwnika wykazał się Kamil Gabryś, który aż 6-krotnie „dziurawił” siatkę. Tylko przy stanie 9:0 przyjezdni byli w stanie odnotować gola honorowego...

Rezultat wspomniany trudno uznać za zaskakujący, wszak podopieczni trenera Jana Strządały od startu sezonu jeszcze nie wywalczyli nawet „oczka”. – Nie ma w tym niestety przypadku. Sytuację kadrową mamy trudną, a trenowanie w kilka osób nie może przynieść pożądanych efektów. Fakt jest więc taki, że odbiegamy od większości drużyn, a umiejętności nie puszczają, aby osiągać lepsze wyniki – mówi szkoleniowiec LKS-u Rudnik, po czym dodaje: – Próbujemy się mobilizować, ale walczymy tak naprawdę o przetrwanie. Żal chłopaków, natomiast rzeczywistość jest dla nas brutalna.

Tempo godne lidera

Na inaugurację rozgrywek piłkarze z Pruchnej polegli dotkliwie 0:7 w Istebnej. Od tego jednak „lania” notują wyłącznie zwycięstwa, w następstwie czego po 6. kolejkach a-klasowych wspięli się na sam szczyt tabeli. – Sporo w tej drużynie młodych chłopaków, którzy są fajnie prowadzeni przez dobrze sobie znanego trenera. Do tego doświadczony Tomek Mrówka, bramkostrzelny Kamil Gabryś. To w mojej ocenie drużyna, która może pokusić się o szybki powrót do „okręgówki”. Osobiście cieszy mnie to o tyle, że wywodzę się stamtąd i mam tam również rodzinę – klaruje Strządała.
 



Kandydatów kilku

LKS '99 ma obecnie w dorobku 15 punktów. Za jego plecami z 14 „oczkami” znajduje się Strażak Dębowiec, czyli jedyny już niepokonany zespół w lidze. Góral Istebna oraz Iskra Iskrzyczyn mogą poszczycić 13-punktowymi zyskami, KS Nierodzim ma ich w zanadrzu 12, zaś Błyskawica Kończyce Wielkie – 11. W czołówce panuje zatem niebywały ścisk. – I faktycznie tak może być, że kilka zespołów z aspiracjami będzie do samego końca zaciekle walczyć o najwyższe laury – uważa szkoleniowiec outsidera z Rudnika.

Spośród rezultatów 6. kolejki na odnotowanie zasługuje porażka Victorii Hażlach, z której terenu komplet wywiózł LKS Kończyce Małe. – To dla mnie niespodzianka. Na podstawie naszego wcześniejszego meczu z ekipą z Kończyc Małych sądziłem, że to Victoria triumfuje – komentuje nasz rozmówca.

Wyniki 6. kolejki:
Victoria Hażlach – LKS Kończyce Małe 1:3 (1:1)
LKS Goleszów – KS Nierodzim 0:4 (0:4)
Strażak Dębowiec – Błękitni Pierściec 5:2 (1:0)
Olza Pogwizdów – Iskra Iskrzyczyn 0:2 (0:2)
Góral Istebna – Błyskawica Kończyce Wielkie 1:1 (0:0)
Orzeł Zabłocie – Beskid Brenna 1:3 (1:1)
LKS '99 Pruchna – LKS Rudnik 11:1 (5:0)

TABELA / TERMINARZ