Jednym z transferowych wydarzeń w beskidzkim regionie jest bez wątpienia powrót do Puńcowa Jakuba Legierskiego. Ofensywny zawodnik w rundzie minionej występował w Drzewiarzu Jasienica, a zatem ligowym konkurencie Tempa. Z wieści personalnych „in plus” odnotować należy również fakt, że ponownie trenować może Damian Szczęsny, który wiosną będzie już do dyspozycji szkoleniowca Michała Pszczółki.

Skoro rzekło się słowo o ubytkach, to i te określić należy jako znaczące. V-ligowiec z Puńcowa w rewanżowej fazie rozgrywek będzie zmuszony radzić sobie MichałaMikołaja Tobiasza, którzy przenieśli się na Śląsk, gdzie mają kontynuować także swoją futbolową drogę. Wiosną w składzie Tempa nie zobaczymy poza tym Adriana Borkały, którego kontuzja wymagała przeprowadzenia operacji, a w jej następstwie niezbędnej rekonwalescencji.

W jakich nastrojach puńcowianie spotkali się po zimowym odpoczynku? – Bardzo pozytywnych, a podejście, jakie obserwuję cieszy mnie najbardziej. Sparing z Kuźnią Ustroń, pomimo poniesionej porażki, wypadł optymistycznie i pokazał, że waleczności w lidze nam nie zabraknie – klaruje trener Tempa, które poszukuje jeszcze sparingpartnera na weekend 15-16 lutego br. W przypadku gry w niedzielę, klub z Puńcowa ma nawet dokonaną rezerwację boiska w Ustroniu.