Oczekują efektu nowej "miotły"
W ostatnich dniach doszło do niespodziewanej zmiany na ławce trenerskiej w Iskrze Rybarzowice. Jakie były jej powody?
Rybarzowiczanie zanotowali bardzo dobrą rundę, którą skończyli na 2. miejscu ze stratą zaledwie 1 punktu do lidera z Bujakowa. Mimo to w minionym tygodniu, klub z Rybarzowic ogłosił fakt, że Dariusz Kubica nie poprowadzi już zespołu w nadchodzącej rundzie. Kubica już wcześniej został zwolniony z Iskry, na początku 2023 roku, gdy Iskra zajmowała... 2. pozycję w tabeli bielskiej B-klasy. Mówi się, że 2 razy do tej samej rzeki się nie wchodzi, jednak w przypadku charyzmatycznego szkoleniowca to się wydarzyło. Kubica powrócił do klubu z Rybarzowic pod koniec 2023 r., już na poziomie A-klasy. Rybarzowiczanie mieli wówczas na koncie zaledwie 3 punkty i za jego kadencji nie udało się utrzymać drużyny, która wprawdzie zanotowała pewien progres.
- Nie było wielkiego powodu tej decyzji. Zarząd zdecydował, że nadszedł czas na zmiany, że drużynie przyda się trochę "świeżości". Mamy nadzieję, że efekt nowej "miotły" będzie widoczny w rundzie wiosennej. Z trenerem Kubicą rozstaliśmy się w zgodzie i jednocześnie kierujemy w jego stronę podziękowania za pracę w naszym klubie i życzymy powodzenia. Jesteśmy zadowoleni z osiągniętego wyniku, miniona jesień była na duży plus. 2. miejsce to dobry wynik, który nie był odgórnie narzucony przez zarząd - komentuje rzecznik prasowy Iskry Robert Górny.
Zespół z Rybarzowic już teraz dysponuje silnym personalnie składem, jednak nadchodzącej zimy również nie zabraknie wzmocnień. - Trwają rozmowy z nowymi zawodnikami. Mamy nadzieję, że niebawem zjawią się na naszych treningach i będziemy mogli ogłosić ich angaż - dodaje Górny.