
Ofensywa na całego
Nie było dziełem przypadku zwycięstwo GLKS-u Sferanet w Dankowicach. Dziś wilkowiczanie ponownie rywalowi nie okazali taryfy ulgowej.
Tylko premierowy kwadrans starcia w Wilkowicach miał przebieg wyrównany. Kiedy w 20. minucie Dominik Kępys otrzymał w „16” podanie od Mateusza Kubicy i precyzyjnie uderzył po „długim” słupku, worek z bramkami rozwiązał się na dobre. Po 2 kwadransach z małym „okładem” GLKS Sferanet prowadził już 3:0, a prawdziwą ozdobą tego fragmentu spotkania był gol piętą Kępysa, wcześniej nic nie robiącego sobie z usiłujących przerwać jego szarżę obrońców JUW-e. Gospodarze z narzuconego tempa „dziurawienia” siatki przeciwnika nie spuścili również w rewanżowych 45. minutach. Kępys skompletował hat-tricka, swoje kolejne trafienie dołożył Jakub Caputa, który bezsprzecznie zapracował na miano zawodnika wyróżniającego się na placu gry z racji aż 4 asyst.
Efektowne zwycięstwo wilkowiczan – finalnie 7:1, wszak zespół z Jaroszowic honorowe trafienie zanotował w 90. minucie – wcale taką oczywistością nie było. W poprzednich meczach JUW-e było dla podopiecznych Krzysztofa Bąka rywalem wymagającym. – Tym razem żadnych nerwów nie było. Zagraliśmy dobrze i wygraliśmy pewnie – ocenił szkoleniowiec gospodarzy.