Zespół Banika zajmuje 2. miejsce w tabeli czeskiej II ligi. Rekord miał więc przewagę "na papierze", którą zdołał także pokazać na boisku. W szeregach drużyny Mateusza Żebrowskiego nie zabrakło zawodniczek o tzw. statusie testowanych. Jedna z nich w 8. minucie trafiła w poprzeczkę ze stojącej piłki. Po kilku kolejnych próbach bielszczanki dopięły swego. W 37. minucie testowana zawodniczka zrobiła pożytek z dogrania od Nicoli Madejczyk. 

 

Po przerwie zapał piłkarek nie zgasł, a wręcz przeciwnie. Ich przewaga na placu gry była jeszcze bardziej widoczna. W parze z tym poszły gole. W 71. minucie na 2:0 podwyższyła Alicja Bednarek, która celnie przymierzyła z dystansu. O końcowym wyniku zadecydowała bramka Roksany Gulec z rzutu wolnego z okolic 25. metra. 

 

 - Drugi z zimowych sparingów kończymy w dobrych humorach. Po pierwsze, skończyliśmy mecz urazów. Po drugie – zespół zrealizował przedmeczowe założenia. Wykonaliśmy dobrą pracę na dystansie całego spotkania. Oby tak dalej! - przyznał na łamach strony klubowej, M. Żebrowski.