Starcie z ekipą Grota Budowlanych nie zaczęło się dla ponownie przetrzebionych kadrowo bielszczanek pomyślnie. W inauguracyjnej odsłonie toczyły z rywalkami zaciętą walkę, ale w drugiej połowie owej partii gospodynie osiągnęły przewagę. Prym w ich szeregach wiodła zgodnie z oczekiwaniami Veronica Jones-Perry, której ataki dały łodziankom prowadzenie 18:15 – kluczowe dla „dopięcia” seta.

Jeszcze więcej gry „na styku” było w dalszej części potyczki. Co istotne, podopieczne Bartłomieja Piekarczyka potrafiły w kluczowych momentach utrzymać nerwy na wodzy. W secie numer 2 dysponowały przewagą 14:10 po zbiciu Gabrieli Orvosovej, ale świetna gra Pauliny Damaske na kontrach sprawiła, że finisz od stanu 19:19 był batalią w pełni równorzędną. Szalę na rzecz ekipy znad Białej przesądziły punktowe zagrywki Weroniki Szlagowskiej i Karoliny Drużkowskiej.

Z kolei w następnej partii także posiadały inicjatywę – m.in. 14:10 po błędzie w ataku Jones-Perry i 18:13 po ataku Martyny Świrad – by znów stracić zaliczkę. Po zwycięstwo sięgnęły dopiero za... 8 setbolem, wobec „ustrzelenia” zagrywką Moniki Fedusio przez najskuteczniejszą w zespole BKS Bostik Szlagowską.


Kiedy z wywalczonej przewagi 12:8 w partii numer 4 – tu znów istotne okazały się dające bezpośrednie „oczka” serwisy Natalii Gajewskiej oraz Szlagowskiej – nie tyle nic nie pozostało, co nawet siatkarki z Łodzi wyszły na 19:15, gdy tym samym elementem odpowiedziała w serii Weronika Centka. Zanosiło się wówczas na tie-breaka, ale na finiszu bielszczanki skorzystały na pomyłkach przeciwniczek, same wykazały się też udanymi akcjami – zwłaszcza Andrei Kossanyiovej w ataku i asem serwisowym Drużkowskiej – na zwieńczenie potyczki wynikiem 25:22.

W najbliższy czwartek rewanż w hali pod Dębowcem. Jeśli to łodzianki triumfują 3:0 lub 3:1 rozegrany zostanie tzw. złoty set. Każdy inny rezultat to przypieczętowanie 5. lokaty BKS Bostik.

Grot Budowlani Łódź – BKS Bostik Bielsko-Biała 1:3 (25:21, 23:25, 29:31, 22:25)

BKS Bostik:
Gajewska, Orvosova, Kossanyiova, Świrad, Szlagowska, Drużkowska, Drabek (libero) oraz Dąbrowska
Trener: Piekarczyk