Podopieczne placówki ze Szczyrku zmierzyły się z solidnym beniaminkiem I ligi. W składzie na ten mecz zabrakło m.in. sióstr Adrianny i Aleksandry Muszyńskiej, czy środkowej Kingi Różyńskiej. Kilka innych zawodniczek z uwagi na przeziębienia nie było w formie optymalnej. Póki jednak przyjezdne miały wystarczająco dużo energii, to potrafiły z przeciwniczkami toczyć równorzędny bój. Ich łupem padł set premierowy, w drugim zawodniczki SMS PZPS prowadziły w końcówce 21:18 i 24:22. Własne pomyłki sprawiły, że dały się dogonić, następnie partię nieznacznie przegrały. – I był to ważny moment meczu, bo od trzeciego seta graliśmy znacznie słabiej – komentuje Miłosz Majka, II trener SMS PZPS ze Szczyrku.

Akademiczki z Opola wykorzystały fizyczne osłabienie podopiecznych trenera Wiesława Popika w pełni. W secie trzecim prowadziły bezpiecznie 16:10, w kolejnym zaś w podobnej fazie 16:9. Pomimo dobrej postawy Natalii Murek, która zapisała na swoim koncie 16 punktów i wspierających ją Weroniki Sobiczewskiej (8 „oczek”) oraz debiutującej w I lidze Klaudii Laskowskiej (7 pkt.), to gospodynie spotkania cieszyły się w środowy wieczór z pełnej puli.

AZS Politechniki Opolskiej – SMS PZPS Szczyrk 3:1 (25:27, 29:27, 25:18, 25:17)

SMS PZPS:
Klekot, Różański, Nowak, Laskowska, Lipska, Sobiczewska, Murek, Szlagowska, Świrad, Michalewicz, Stenzel (libero), Łysiak (libero)
Trenerzy: Popik, Majka