Tytułowe ostre strzelanie w starciu z Iskrą Brzezinka urządzili sobie podopieczni Henryka Mazura. LKS Bestwina pokonała reprezentanta wadowickiej „okręgówki” różnicą sześciu bramek. bestwina - Mecz był w miarę wyrównany, choć wynik na to nie wskazuje. Mieliśmy swoje okazje i je wykorzystaliśmy. Budujemy zespół od nowa. Zagrało z Iskrą pięciu nowych zawodników, nie będę się bawił w „testowanych graczy”, nie na tym poziomie – mówi Henryk Mazur, szkoleniowiec LKS-u z Bestwiny.

W zespole z Bestwiny w towarzyskim starciu z Iskrą zaprezentowali się zawodnicy, którzy w nadchodzącym sezonie mogą stanowić o sile drużyny. Mazur, syn trenera, strzelec czterech goli, Lisewski, grający wcześniej w dankowickim Pasjonacie, Buczek, młodzieżowiec z Wilamowic oraz Bartula i Adamczyk. W najbliższych dniach do bestwińskiego LKS-u powinien dołączyć jeszcze Adrian Zabłocki, który futsalowe parkiety postanowił zamienić na zielone murawy podbeskidzkich stadionów.

LKS Bestwina – Iskra Brzezinka 8:2 Gole dla Bestwiny: Mazur – 4, Skęczek – 2, Włoszek, Szypuła

Bestwina: Janowiec – Małaczek, Gołąb, Lisewski, Buczek, Adamczyk, Mizera, Bartula, Włoszek, Skęczek, Mazur oraz Kalamus, Szypuła Trener: Mazur