
Outsider z nowym trenerem. Utrzymanie celem
Muńcuł Ujsoły jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia dał sygnał, że na wiosnę będzie walczył o utrzymanie w Lidze Okręgowej Żywiecko-Skoczowskiej.
- Do objęcia obowiązków trenera Muńcoła przekonali mnie ludzie, którzy są odpowiedzialni za ten klub i ich podejście do obowiązków. Wpłynęły na to również kwestie ambicjonalne, praca w klubie, który ma na koncie tylko 6 punktów po rundzie to dla mnie trenerskie wyzwanie - mówi nam na wstępie Piotr Motyka, nowy szkoleniowiec beniaminka „okręgówki”.
Motyka w swojej trenerskiej przygodzie na poziomie seniorskim prowadził Podhalankę Milówka w rundzie wiosennej sezonu 2021/2022, która również zmagała się z trudnościami. Na koniec swojej pracy zapewnił klubowi utrzymanie, a drużyna punktowała gorzej tylko od drużyn ze ścisłej czołówki. Następnie przeniósł się do GKS-u Radziechowy-Wieprz, gdzie jako zawodnik rozegrał 9. spotkań ligowych i w konfrontacji z Beskidem Skoczów doznał kontuzji naderwania więzadeł krzyżowych w kolanie. - Z racji kontuzji nie będę mógł grać w piłkę przez przynajmniej pół roku i pomóc GKS-owi na boisku. Poinformowałem o mojej decyzji trenera Seweryna Kośca i działaczy, wszystko odbyło się w normalny, kulturalny sposób. Korzystając z tego, że zbliżają się święta, życzę mojemu byłem klubowi awansu do IV ligi - klaruje Motyka.
Nowy trener przychodzi do Muńcoła i staje przed jasno określonym zadaniem, którym jest oczywiście utrzymanie zespołu na poziomie „okręgówki”. - Cel jest oczywisty. Na pewno będziemy się starać wzmocnić obecną kadrę, drużynie bez wątpienia potrzeba „świeżej krwi”. Nie odkryję Ameryki jeśli powiem, że ze względu na okres zimowy będzie o to bardzo ciężko. Mimo to dołożymy wszelkich starań, żeby w okresie przygotowawczym stworzyć zespół, który osiągnie wyznaczony cel.- zakończył Piotr Motyka.