Sobotnio-niedzielne spotkania 5. kolejki skoczowskiej A-klasy skomentował dla nas Dariusz Owczarczyk. Szkoleniowiec Spójni Zebrzydowice zwrócił uwagę m.in. na bardzo dobrą postawę Strażaka Pielgrzymowice. aklasa_skoczów - Wygraliśmy 3:0. O naszym zwycięstwie zadecydowała przede wszystkim pierwsza połowa. Mieliśmy wówczas przewagę, byliśmy lepsi od przeciwnika. Po przerwie gra się wyrównała, rywal nie miał nic do stracenia. Oba zespoły miały swoje okazje. Zabrakło nam odrobiny szczęścia w drugiej odsłonie.

W Kończycach Wielkich rozegrano mecz na szczycie. Wynik nie jest zaskoczeniem. Oczywiście Błyskawica Drogomyśl jest jeden z kandydatów do awansu, ale gospodarze tego spotkania, to solidny zespół, grający solidny futbol. W tym pojedynku mógł paść każdy wynik. Wygrali gospodarze.

Dużą niespodzianką była porażka Piasta u siebie. My na ich terenie zawsze mamy problemy. Nie wiem co zadecydowało o porażce drużyny z Cieszyna, ale nie spodziewałem się takiego rozstrzygnięcia.

Strażak zaskakuje, urasta do roli faworyta. Jak dotąd tylko nam udało im się urwać punkty. Są beż porażki. Pokonali Brenną 4:1. Wynik świadczy o tym, że zasłużyli na zwycięstwo.

Strumień po raz kolejny rozczarował. Słyszałem, że chcą powalczyć o powrót do „okręgówki”, ale pogubili już trochę punktów. Być może wpływ miał na to okres urlopowy. Na tym poziomie, brak trzech zawodników może mieć duży wpływ na postawę całego zespołu.

W Goleszowie mógł paść każdy wynik. Spotkały się ze sobą zespoły o zbliżonym potencjale. Niespodzianki nie było.

Wyniki 5. kolejki: Victoria Hażlach – Spójnia Zebrzydowice 0:3 (0:3) Błyskawica Kończyce Wielkie – Błyskawica Drogomyśl 3:2 (1:0) Piast Cieszyn – Trójwieś Istebna 1:2 (0:1) Beskid Brenna – Strażak Pielgrzymowice 1:4 (1:2) LKS Kończyce Małe – Wisła Strumień 0:0 LKS Goleszów – LKS Pogórze 2:1 (0:0)