
Pielesz: eksperymenty fajnie wyszły
Pewne zwycięstwo Świtu Cięcina oraz Soły Rajcza. Kolejne rozczarowanie w szeregach Beskidu Gilowice i Borów Pietrzykowice. Tak w skrócie prezentuje się podsumowanie 19. kolejki żywieckiej A-klasy. A szerzej? Rozmawialiśmy o tym z Krzysztofem Pieleszem, szkoleniowcem Orła Łękawica.
– Wynik w rywalizacji Świtu i Skrzycznego nie dziwi. Świt to obecnie najlepsza drużyna na naszych „podwórkach”, która gdy jest w formie punktów tracić nie będzie. Tym bardziej na własnym stadionie, gdzie są jeszcze lepsi. Graliśmy z ekipą z Lipowej i to poukładana drużyna, ale gospodarze pod względem stricte piłkarskim są ponad resztą stawki.
Dla mnie, bądź co bądź jest zaskoczeniem przegrana Podhalanki z Sołą. Graliśmy z Sołą Rajcza i w meczu z nami byli w słabej dyspozycji. Oczywiście – mecz meczowi nierówny, ale spodziewałem się, że Podhalanka zapunktuje. Z drugiej strony gospodarze grają w „kratkę” i tym razem im nie wyszło.
Soła Żywiec i Bory Pietrzykowice nie grają jakoś rewelacyjnie. Przed meczem stawiałem na Sołę i nie pomyliłem się. Bory są bardzo młodą drużyną, nieograną, a to nie daje gwarancji regularnego punktowania.
Przed naszym spotkaniem mocno obawiałem się o wynik. Po meczu z Borami Pietrzykowice ze składu wypadło mi czterech zawodników. Musiałem eksperymentować, ale wszystko bardzo fajnie wyszło. Wygraliśmy pewnie i zasłużenie, a zmiennicy zaprezentowali się świetnie. Na szczególną pochwałę zasłużył zdobywca trzech bramek – Janusz Lubert.
Beskid boryka się z problemami kadrowymi, co ma wielki wpływ na słabe wyniki. Jestem zawiedziony ich postawą wiosną, bo to fajny zespół. Koszarawa u siebie z kolei to groźna drużyna, co pokazała i tym razem.
Spodziewałem się zwycięstwa Magórki, która na wiosnę gra bardzo dobrze. Odbili się od dna i teraz wolą walki wygrywają kolejne mecze. LKS Leśna z kolei to drużyna, której dopisuje sporo szczęścia. Dla mnie przegrana gospodarzy to zaskoczenie.
W pełni zasłużone zwycięstwo miejscowych. W Pewli Ślemieńskiej jest specyficzne boisko i mało kto jest tam w stanie zgarnąć pełną pulę. Wybierając się tam na mecz z góry zakładasz remis lub porażkę (śmiech). W Juszczynie wiem, że się nie przelewa. Mają tam problemy natury finansowej, co na pewno odbija się na drużynie.
Wyniki 19. kolejki:
Świt Cięcina – Skrzyczne Lipowa 3:0
Podhalanka Milówka – Soła Rajcza 0:2
Soła Żywiec – Bory Pietrzykowice 3:1
Orzeł Łękawica – Muńcuł Ujsoły 4:1
Koszarawa Babia Góra – Beskid Gilowice 2:2
Magórka Czernichów – LKS Leśna 1:2
LKS Pewel Ślemieńska – LKS Juszczyna 1:0
[standings league_id=10 template=extend logo=false]