
Piłka nożna - A-klasa
Pierwsza porażka beniaminka, niespodziewany wicelider
Za nami 4. kolejka w bielskiej A-klasie. Do tradycyjnego podsumowania przechodzimy wraz z komentarzem prezesa Rotuza, Jakubem Brzuską.
Strzał życia rozstrzygnął
Jedną z największych niespodzianek minionego weekendu była porażka ekipy z Bronowa, która rywalizowała na wyjeździe z Żarem Międzybrodzie Bialskie. Bronowianie byli stroną dominującą w tym spotkaniu, lecz skuteczność przemawiała za Żarem. Wynik spotkania został ustalony już w pierwszej połowie. Gola na 2:1 efektownym strzałem zdobył Mateusz Dudziak. – Powinniśmy wygrać to spotkanie. Mieliśmy swoje sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. Mam nadzieję, że jest to tylko jednorazowa wpadka, gdyż cały czas wierzymy, że jesteśmy w stanie grać o najwyższe cele w tej lidze – mówi Jakub Brzuska, prezes Rotuza.
Nic nie może wiecznie trwać
Wilamowiczanka Wilamowice – Orzeł Kozy 3:2 (3:1)
KS Bystra – Sokół Hecznarowice 4:1 (2:0)
Sokół Buczkowice – Zapora Wapienica 2:2 (0:1)
Soła Kobiernice – GLKS Wilkowice 1:2 (0:1)
LKS Ligota – KS Międzyrzecze 2:2 (1:2)
Żar Międzybrodzie Bialskie – Rotuz Bronów 2:1 (2:1)
Jedną z największych niespodzianek minionego weekendu była porażka ekipy z Bronowa, która rywalizowała na wyjeździe z Żarem Międzybrodzie Bialskie. Bronowianie byli stroną dominującą w tym spotkaniu, lecz skuteczność przemawiała za Żarem. Wynik spotkania został ustalony już w pierwszej połowie. Gola na 2:1 efektownym strzałem zdobył Mateusz Dudziak. – Powinniśmy wygrać to spotkanie. Mieliśmy swoje sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. Mam nadzieję, że jest to tylko jednorazowa wpadka, gdyż cały czas wierzymy, że jesteśmy w stanie grać o najwyższe cele w tej lidze – mówi Jakub Brzuska, prezes Rotuza.
Nic nie może wiecznie trwać
Pierwszej porażki w tym sezonie zaznał Orzeł Kozy, który uległ Wilamowiczance 2:3. Po raz kolejny z kolei z dobrej strony pokazali się zawodnicy z Bystrej, pokonując pewnie Sokół Hecznarowice 4:1. – Zaskoczyła mnie wysoka porażka Sokoła. Widziałem ich na dwóch meczach i nie jest to zła drużyna. Z drugiej zaś strony KS Bystra gra według mnie najlepszą piłkę w tej lidze. Co do Orła, każda seria się kiedyś kończy. Zobaczymy jak na beniaminka wpłynie pierwsza porażka – ocenia Brzuska.
Faworyt w końcu stracił... bramkę
W pozostałych meczach, kolejnej wygranej zaznał faworyt do mistrzostwa, GLKS Wilkowice. Podopieczni Krzysztofa Bąka pokonali Sołę Kobiernice 2:1. Wciąż bez wygranej na boisku pozostają piłkarze z Międzyrzecza, którzy zremisowali z LKS-em Ligota 2:2. – Jestem zdziwiony, że KS Międzyrzecze tak nie może zaskoczyć. Z tego co słyszałem zespół ten grał do momentu zdobycia drugiej bramki, potem opadł z sił. Moim zdaniem drużyna z Międzyrzecza to bardzo dobra ekipa i w końcu powinna wygrywać – przyznaje "sternik" Rotuza.
Wyniki 4. kolejki: Faworyt w końcu stracił... bramkę
W pozostałych meczach, kolejnej wygranej zaznał faworyt do mistrzostwa, GLKS Wilkowice. Podopieczni Krzysztofa Bąka pokonali Sołę Kobiernice 2:1. Wciąż bez wygranej na boisku pozostają piłkarze z Międzyrzecza, którzy zremisowali z LKS-em Ligota 2:2. – Jestem zdziwiony, że KS Międzyrzecze tak nie może zaskoczyć. Z tego co słyszałem zespół ten grał do momentu zdobycia drugiej bramki, potem opadł z sił. Moim zdaniem drużyna z Międzyrzecza to bardzo dobra ekipa i w końcu powinna wygrywać – przyznaje "sternik" Rotuza.
Wilamowiczanka Wilamowice – Orzeł Kozy 3:2 (3:1)
KS Bystra – Sokół Hecznarowice 4:1 (2:0)
Sokół Buczkowice – Zapora Wapienica 2:2 (0:1)
Soła Kobiernice – GLKS Wilkowice 1:2 (0:1)
LKS Ligota – KS Międzyrzecze 2:2 (1:2)
Żar Międzybrodzie Bialskie – Rotuz Bronów 2:1 (2:1)